Rozdział 3

1.4K 40 0
                                    



     Szukałam, szukałam, i szukałam. Jednak naglę zobaczyłam T Ą  piosenkę. Na początku poczułam, że nie powinnam, lecz po namyśle stwierdziłam, że skoro śpiew jest, do wyrażania emocji, powinnam spróbować. Bałam się okazywać emocji, bo bałam się, że stracę panowanie, i powiem lub zrobię, coś czego później będę żałować. Natomiast tylko w śpiewaniu pozwalałam sobie je pokazac poprzez tekst. Nigdy w inny sposob.

Pozwalałam tylko jak byłam sama, ale to pomińmy.

   Niepewnie pokazałam ją przyjaciołom, którzy usmiechneli sie i pokiwali głową na znal ze to dobry wybor.

Zachowywali się w sumie, jak taki zabawkowy piesek w aucie z kiwającą główką.

Pokręciliśmy się trochę po sali i innym miejscach aby poszukać idealnego kącika do poćwiczenia.

Zauważyłam dużo nieznanych mi twarzy, co mogło oznaczać, że tu nie jest tylko nasza szkoła.

Tak też się później okazało, bo zobaczyliśmy kartkę informującą o
między szkolnym Mam Talent.

Zaczęłam się jeszcze bardziej stresować, lecz przybralam swoja maske zwana "mam wyjebane i elo". W końcu poszliśmy do naszej ulubionej łazienki w  szkole, bo jako jedyna nigdy nie była zajęta.

Tak też było dzisiaj.

Zajęliśmy sobie spokojnie miejsca, a ja w tym czasie odpaliłam piosenkę i zaczęłam śpiewać.

Odrazu poczułam specyficzne kłucie w klatce piersiowej.

Przyjaciele słuchali uważnie mojego wykonania piosenki „If We Have Each Other" od Alec'a Benjamina.

– She'd never be alone
Have someone to hold
And when nights were cold

Ból w klatce lekko wzrósł.

– She'd say
The world's not perfect, but it's not that bad
If we got each other, and that's all we have
I will be your mother, and I'll hold your hand
You should know I'll be there for you

–When the world's not perfect
When the world's not kind
If we have each other, then we'll both be fine
I will be your mother, and I'll hold your hand
You should know I'll be there for you.

Matt i Emily przyglądali i słuchali mnie uważnie, chyba wiedzieli, że jest to dla mnie uczuciowa piosenka. Oni jako jedyni wiedzieli co w życiu przeżyłam i byli przy mnie przez cały ten czas.

Byli gdy się rozpadałam i byli aby mnie posklejać.

Tylko przy nich czasami ściągałam ta bezduszna maske przez, ktora chodzac po korytarzach wygladalam przy nich jakbym miala zabic kazdego na ktorego spojrze.

– I'm 23, and my folks are getting old
I know they don't have forever and I'm scared to be alone

To był dla mnie najtrudniejsza zwrotka, bo zawsze wyobrażałam sobie moją starszą siostrę - Lily, której to śpiewam. Przymknęłam powieki i zaśpiewałam:

– So I'm thankful for my sister, even though sometimes we fight
When high school wasn't easy, she's the reason I survived
I know she'd never leave me and I hate to see her cry
So I wrote this verse to tell her that I'm always by her side
I wrote this verse to tell her that I'm always by her side
I wrote this verse to tell her that

Niespodziewanie pod powiekami poczulam lzy, wiec szybko pomrugalam by sie ich pobyć.

–  The world's not perfect, but it's not that bad
If we got each other, and that's all we have
I will be your brother, and I'll hold your hand
You should know I'll be there for you
When the world's not perfect
When the world's not kind
If we have each other, then we'll both be fine
I will be your brother, and I'll hold your hand
You should know I'll be there for you

Pod koniec głos mi się lekko załamał, ale nie zwrocilam na to uwagi i spiewaalm dalej.

– You should know I'll be there for you.

Zakonczylam piosenke biorac gleboki, drżący wdech.

– Tęsknie za Lily. – powiedzialam pustym glosem. – Za nimi wszystkimi.

Chwilę później poczułam jak po obu stronach otulają mnie ciepłe ciała moich przyjaciół.

– Jesteśmy przy tobie. – powiedziała Emily.

Lekko się uśmiechnęłam chowając twarz w dłoniach.

– Zawsze będziemy. – dopowiedział Matt.

  Matko nie zasługiwałam na nich.

Oni byli za dobrzy, a ja byłam zniszczona. Bardzo ich kochałam, i nie chciałam ich ranić. Za każdym razem jak przy nich się załamywałam czułam się jakbym ich zabijała.

Zawsze w ich oczach widziałam ból i współczucie.

Nie zasługiwałam na wspolczucie. Przeciez ciotka zawsze mowila, zebym nie oczekiwala od swiata i od ludzi dobroci gdy sama nie jestem dobra.

Wiem, że ich raniłam, ale jednocześnie byłam na tyle egoistyczna, że nie chciałam sie od nich odcinac mimo, ze powinnam. Zaslugiwali na wszydtko a ja im tego wszystkiego nie dawalam.

~~~

Swans Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz