Naszej córki te słowa raz po raz odbijają się echem w mojej głowie, nie jestem w stanie w nie uwierzyć, od tak dawna pragnęłam być mamą dla jakiegoś dziecka, a od kiedy w moim życiu pojawiła się ta urocza istotka, Nadia od wtedy nie chciałam już mieć nikogo innego, i chociaż brzmi to źle to ja chciałam tylko ją. Pokochałam to dziecko całym sercem i nawet fakt, że jej biologiczną matką była ta straszna kobieta której Damon nienawidził nie znaczył kompletnie nic.
- Eleno, dobrze się czujesz? - zapytał z troską
- Tak, tylko nie mogę uwierzyć, że się udało i, że Nadia w końcu zamieszka w prawdziwym domu w którym będzie kochana i szczęśliwa. Niech jeszcze znajdzie się dawca i pomoże jej wyzdrowieć
- Nie martw się tym, w tym przypadku też obiecałem, że zrobię absolutnie wszystko by nasze dziecko było z nami do puki sami nie kopniemy w kalendarz - zaśmiał się - A teraz chodź, usiądziemy i porozmawiamy, potem zjemy te wszystkie pyszności, a na koniec dostaniesz prezent
- Jeszcze jeden? - zdziwiłam się
- A jakiś już dostałaś? - zapytał tak samo zdziwiony
- No nawet bym powiedziała, że kilka
- To znaczy jakie? - dopytał
- Pierwszy, twoja przepiękna gra na fortepianie. Drugi, ta pysznie wyglądająca kolacja. Trzeci to wygrana sprawa o opiekę nad Nadią. Czwarty, to zapewnienie, że zrobisz wszystko by ona wyzdrowiała. Piąty to twoje słowa, że Nadia to też moja córka, chociaż nie łącza nas więzy krwi. Szósty, twój pocałunek - po ostatnich słowach spuszczam zawstydzona wzrok
- Hej Eli, to wszystko co wymieniłaś to i tak o wiele wiele za mało by wynagrodzić ci to wszystko co sprawiało ci ból z mojego powodu. Wiem, że nie jesteś nią, bo pomimo, że z urody jesteście niemal takie same, to z charakteru ani odrobine. Teraz gdy już to wiem, chce cię przeprosić i spróbować o ciebie zawalczyć. Spaliłem tamto życie i ludzi którzy jeszcze bardziej ciągnęli mnie na dno. Tamtego Damona już nie ma i nigdy nie wróci, jedynie co ocalało to uczucie do ciebie, bo tylko ono było czymś wyjątkowym, i chodź moja pamięć nadal nie powróciła, to czuje jak moje serce wyrywa się do ciebie. I wiesz co? Wcale nie muszę jej odzyskiwać, bo to nie rozum, a serce jest najważniejsze, a ja czuje, że moje serce należy do ciebie już od dawna.
CZYTASZ
Hatred Or Love?
FanfictionCo się stanie gdy przeciwne bieguny dobro i zło się spotkają? Czy ma to prawo istnieć? Czy skończy się to miłością? Czy nienawiścią? Zapraszam do czytania by się przekonać.