32

61 2 0
                                    

POV Elena

Siedziałam nie ruchomo na podłodze, a łzy leciały jedna po drogiej lekarze przechodziły obok mnie ale ja ich nawet niezauważaniem.

- Eleno wstań

Usłyszałam udręczony głos Stefana

- ja nie mogę

Wyszeptałam a nowa fala łez wypłynęła z moich oczu

- daj mi ręce, pomogę ci

- ale ja nie chce Stefan

- nie możesz tu zostać, jest zbyt późno, a zresztą Damon nas nie pamięta

- no i co? zostawisz go z tego powodu?

Krzyknęłam.

- nie oczywiście ze nie, ale on teraz poszedł spać, jest jeszcze zmęczony i bardzo słaby jutro do niego wrócę, a jak będziesz chciała to wezmę cie ze sobą, okej Eleno?

- nie pójdę do niego, teraz mnie na pewno pamięta

Zerwałam się na nogi chodź chwile temu nie miałam nawet siły ruszyć ręką.

- nie zaczekaj, nie idź tam

Krzyczał za mną Stefan, ale go nie słuchałam

Damon kogo jak kogo ale mnie na pewno nie zapomniał, nie mógł.

Wpadam jak strzała do sali i podbiegam do łóżka.

Oczy ma zamknięte, ale ja nic sobie z tego nie robię i zaczynam mówić podniesionym głosem.

- Damon idioto, wiem że nie śpisz, więc nie udawaj do cholery

POV Damon

Zapadłem już w lekka drzemkę po zażyciu leków przeciw bólowych, gdy nagle słyszę dziewczęcy podniesiony głos jak krzyczy chyba moje imię, bo tak serio to straciłem pamięć, to takie kurwa dziwne.

Otwieram oczy i nad sobą widzę śliczną dziewczynę.

Ma długie brązowe włosy i duże czekoladowe oczy, a na jej pięknej twarzy mieszają się emocje.

Furia, smutek, zakłopotanie i determinacja, a w oczach strach i łzy.

Jezu, kto to jest?

- cześć

Mówię do niej z lekkim uśmiechem.

- o więc mnie pamiętasz, super

Mówi z ulgą i z zakłopotaniem.

- Wiesz wyglądasz jak anioł, tylko nie wiem czemu mnie wyzywasz, uciekłaś z sąsiedniego odziału psychiatrycznego.

Śmieje się lekko, ale bolą mnie żebra więc przestaje.

- zgrywasz sie

- ja no coś ty, tylko zastanawiam się kim jesteś

- eee, czyli nie pamiętasz mnie?

pyta zrezygnowanym głosem

- wybacz, ale nie nic nie pamiętam, nie wiem nawet czy na pewno nazywam się tak jak do mnie mówią, a wiesz że nawet brata nie pamiętam, to takie dziwne uczucie - chyba był tym faktem załamany

Tak był i ja też jestem.

mówi prawie płacząc

- hej kochana chodź już

To mój chyba brat wszedł do sali i chce ja zabrać, obejmuje ja od tylu i rzucając mi przepraszające zrozpaczone spojrzenie wyprowadza ja i znikają mi z pola widzenia.

- o miał pan jeszcze odwiedziny

Mówi do mnie uśmiechnięta lekarka.

- tak - kiwam głową ale i to był zły pomysł, bo kark mam w kołnierzu

 - a wie pan kim była ta śliczna dziewczyna?

pyta lekarka uśmiechając się promiennie.

- nie, jej też nie pamiętam, chociaż jest taka piękna

- to była pana żona

Informuje mnie po czym kończy podłączać kroplówkę i wychodzi

że co kurwa? żona? Japierdole czemu musiałem stracić ta pamięć nie pamiętam swojego życia, rodziny, i co najważniejsze żony.

kurwa

kurwa

kurwa

Kim ja jestem ?

Hatred Or Love?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz