21 - Kawalerski Minho

675 55 30
                                    

Minho, po piątkowej pracy, jedyne o czym marzył, to przebranie się w coś wygodnego, zjedzenie czegoś dobrego i pójście spać. Lecz gdy wszedł do swojego pokoju zastał tam, siedzących na jego łóżku, Felixa i Christophera. Od razu zrobił zrezygnowaną minę wiedząc, że dziś już nie zazna upragnionego spokoju.

— Czego wy ode mnie chcecie...? — spytał jękliwie, gdy ci wstali i uśmiechnęli się do niego szeroko.

— Zabieramy Cię na Twój kawalerski! — rzekł wesoło Chan, a Minho opuścił nisko ręce ze zrezygnowania.

— Ygh...No tak...Zapomniałem, że robicie to tydzień przed ślubem. — brunet minął mężczyzn i rzucił się na swoje łóżko, przymykając oczy. — A nie możemy po prostu w trójkę zostać w domu i porozmawiać, czy coś? — spytał, po czym wziął poduszkę i się w nią wtulił.

Mężczyźni westchnęli ciężko. Podeszli do jego łóżka i jeden położył się po jednej stronie bruneta, a drugi po drugiej. Spojrzeli na Minho, który leżał na plecach, z zamkniętymi oczami, dalej przytulając poduszkę, zatroskanym wzrokiem. Nie chcieli go do niczego zmuszać, gdyż wiedzieli, jak to się potem kończy.

— Możemy tak zrobić, hyung. — odpowiedział Yongbok, a ten aż otworzył szeroko oczy, niedowierzając, że ci się tak po prostu zgodzili na jego propozycję.

— Ale... 

— Co "ale"? Idź się przebrać w coś wygodnego. I tak nie mieliśmy w planach nigdzie wychodzić. — zaśmiał się lekko Chan. — Zresztą...Widzisz jak my jesteśmy ubrani?

Minho poniósł się do pozycji półsiedzącej i spojrzał na swojego przyjaciela oraz na brata. Rzeczywiście, nie byli ubrani w nic eleganckiego, a bardziej w stroje codzienne. Chris miał na sobie zwykłe, czarne dżinsy z paskiem, w nie wkasaną białą koszulkę, a na to czarną kurtkę bomberkę. Felix natomiast miał na sobie szerokie dżinsy i w nie wkasaną białą koszulkę z jakimś wzorem.

— I serio zostajemy w domu? To nie jest żaden trik, czy coś? Nie powiecie w pewnym momencie, że jednak wychodzimy, bo już wszystko zorganizowaliście? — dopytywał, dalej będąc podejrzliwym, patrząc raz na jednego, a raz na drugiego, a ci również podnieśli się do pozycji półsiedzącej.

— Serio zostajemy w domu. — zaśmiał się Felix, widząc zszokowaną, ale też i podejrzliwą minę swojego brata.

— Ale fakt. Przygotowaliśmy już wszystko, więc jak się przebierzesz, to będziemy musieli Ci zawiązać oczy. — powiedział poważnie Chris, wyjmując z kieszeni od spodni, czarną wstążkę.

Minho spojrzał tylko na niego pobłażliwie, po czym wstał i udał się do swojej garderoby powolnym krokiem. Miał mały mętlik w głowie, gdyż zgodzili się, aby zostać w domu, ale z drugiej strony mówili, że coś już zorganizowali i że będą musieli mu zakryć oczy. Kompletnie więc nie wiedział, o co im chodzi i co będą robić.

W trakcie gdy mężczyźni rozmawiali ze sobą, Minho wybierał odpowiedni dla siebie strój. Chciał zainspirować się swoim bratem i przyjacielem, wybierając ubrania. Po chwili wyszedł z garderoby, ubrany w zwykłe dżinsy, białą koszulkę i dżinsową kurtkę. Mężczyźni spojrzeli na niego z aprobatą, po czym Chan podszedł do niego i zawiązał mu wstążkę wokół oczu.

— Czy to jest konieczne? — spytał, jakby od niechcenia. 

— W sumie to nie. Ale tak będzie ciekawiej. — odpowiedział Chris, śmiejąc się lekko.

Chan stanął przed Minho i położył sobie jego ręce na swoje barki, a Felix położył swoje na barki brata. I tak idąc gęsiego, udali się zaledwie kilka pokoi dalej. Zanim weszli do środka saloniku, usłyszeli zamykanie głównych drzwi wejściowych.

Till Death Do Us Part ▮ MinsungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz