~ Layla ~
Naprawdę dobrze bawię się w towarzystwie Enzo. Zastanawiam się tylko dlaczego ja w ogóle skłamałam mu mówiąc fałszywe imię i nazwisko? To był dziwny impuls. Teraz z kolei jest mi się głupio przyznać do tego, że go oszukałam więc kontynuuję moje kłamstwo i nie poprawiam go, gdy mówi do mnie Clara. W końcu nawet jeżeli do czegoś między nami dojdzie to będzie to tylko jednorazowa noc. Po niej już się nie spotkamy. Jutro w południe przecież wracam już do Nowego Jorku, do swojego starego życia. Dzisiaj się zabawię tak, jak chciała tego Lizeth. Swoją drogą przez cały ten czas nigdzie jej nie widziałam. Pozostałe dziewczyny kilka razy mi mignęły, ale ona w ogóle.
– Coś się dzieje Clara? – Zapytał się mnie z troską Enzo. – Cały czas się za czymś oglądasz.
– Szukam wzrokiem mojej siostry. Widzę inne dziewczyny, ale jej nie mogę wypatrzeć w tym tłumie.
– Może poszła do waszej loży lub toalety?
– No może masz rację.
Wcale mnie tym nie uspokoił, ale nie chcę też, żeby sobie pomyślał, że jestem panikarą.
Enzo przyciągnął mnie do siebie i przytulił. Nie wiem, jak mam to wyjaśnić, ale w jego ramionach poczułam się dziwnie bezpieczna. Ma w sobie coś takiego, że nie czuję się w ogóle jakbym przytulała się do kogoś kogo dopiero co poznałam. Akurat w tym momencie zaczęli grać trochę wolniejszy kawałek więc zrobiło się nastrojowo. Moje ciało drżało z lekkiej rozkoszy. Podoba mi się to, jak teraz tańczymy. Czuję się jakbym z nim mogła zrobić wszystko i wcale bym tego nie żałowała. Nie rozumiem się przez to, bo zwykle zachowuję się odpowiedzialnie, a z Enzo mam ochotę zrzucić tę maskę odpowiedzialności i pójść na całość.
– Jesteś tak kurewsko seksowna Clara. – Szepnął mi do ucha.
Wtuliłam się mocniej w niego i zaczęłam ocierać moim ciałem o jego. Nagle poczułam jego erekcję naciskającą na mój brzuch. Od razu i ja poczułam lekki skurcz podniecenia w moich dolnych partiach. Czy to jest możliwe, żeby tak szybko kogoś pragnąć? Zawsze wyobrażałam sobie, że pociąg seksualny poczuję dopiero, gdy będę już jakiś czas z mężczyzną, a nie do nieznajomego.
Odpowiedzialna Layla by się w ten sposób nie zachowywała. Pytanie, czy dzisiaj w dalszym ciągu chcę być tą odpowiedzialną Laylą? Może na dzisiejszą noc lepiej stać się spontaniczną, zrobić coś, co ja pragnę, a nie to co inni ode mnie oczekują?
– Pragnę cię Enzo i chciałabym spędzić z tobą noc. – Powiedziałam patrząc mu się w oczy.
Wygrała jednak ta druga Layla. Dzisiaj nie mam zamiaru tego żałować, a jutro się wszystko okaże.
– Kurwa czekałem aż to powiesz Clara. Ja ciebie też cholernie pragnę. – Powiedział muskając moją szyję. – Chodźmy stąd.
Odsunął się ode mnie i złapał za moją dłoń. Zaczął prowadzić mnie do wyjścia z klubu. Ja jednak zatrzymałam się i tym samym zmusiłam go, żeby również stanął.
– Muszę powiadomić dziewczyny, że wychodzę. Będą mnie pewnie szukać i martwić się, gdy mnie nie znajdą.
– Możesz napisać im przecież wiadomość, gdy już będziemy jechać.
– Wolałabym osobiście. Poczekaj na mnie przed wejściem.
Stanęłam na palcach i pocałowałam go przelotnie w usta. Naprawdę nie wiem, co się ze mną dzieje przy Enzo. Ja przecież nigdy się tak nie zachowuję.
CZYTASZ
Mafia King (Ferreri Empire cz. 1) (18+) ✔️
RomanceTo miał być tylko wypad na tydzień panieński mojej siostry. Nigdy w życiu nie spodziewałam się, że w tym czasie spotkam miłość mojego życia, mojego najlepszego przyjaciela, ojca moich cudownych dzieci i towarzysza do końca moich dni. Jedna chwila w...