Rozdział 25

4.6K 211 13
                                    

~ Lorenzo ~

            Wyszedłem z jej sypialni i oparłem się o ścianę na korytarzu. Kurwa zjebało się wszystko. Mogłem się wprawdzie spodziewać, że właśnie w ten sposób zareaguje. W końcu w tak drastyczny sposób dowiedziała się prawdy o mnie. Nie wiem, dlaczego sądziłem, że nie będzie jej to w ogóle przeszkadzać i przejdzie nad tym do porządku dziennego. Przez te wszystkie lata na Sycylii chyba za bardzo przyzwyczaiłem się do tego, że wszyscy wiedzą doskonale kim jestem. Tutejsze kobiety, z którymi sypiałem wiedziały, że Lorenzo Ferreri i cała jego rodzina należą do Mafii. Nie musiałem się z tym kryć. Zresztą na żadnych mi nigdy nie zależało. Z Laylą po raz pierwszy coś poczułem. Teraz kurwa mać serce mnie boli, że mnie odrzuciła.

            Nie zmuszę jej, żeby została przy mnie. Inaczej zostałem wychowany. Kim ja niby jestem, żeby ją do czegoś zmusić? Po tylu latach odzyskałem kobietę, na której pierwszy raz w życiu mi zależało, żeby za chwilę stracić ją i mojego syna. Super się kurwa wpakowałeś Enzo.

            Mam tylko nadzieję, że nie będzie mi utrudniać spotkań z Antonio. Nie będzie ich tyle, ile sobie wyobrażałem, ale będę wykorzystywać każdą wolną chwilę, żeby go odwiedzić. Pokochałem go od samego początku jak tylko się o nim dowiedziałem. Zresztą mały nawet jak nie wiedział kim jestem to go do mnie ciągnęło. Teraz już wie i ciężej będzie nam rozstać się ze sobą.

            Byłem w szoku, gdy nazwał mnie tatą. Nie spodziewałem się, że dowie się o tym z podsłuchanej rozmowy. W głowie, przez całą drogę ze Stanów tutaj, układałem sobie jak mam mu o tym powiedzieć. Myślałem o tym, że powiemy mu, gdy już pokażę mu jego pokój. Siądziemy w nim w trójkę i wtedy wyznamy mu prawdę. Podziwiam go, że tyle czasu wytrzymał i się nie zdradził. Szczególnie, że Layla opowiadała jak bardzo Tony pragnie mieć tatę. Będzie z niego w przyszłości wspaniały przywódca. Mam nadzieję, że w tej kwestii Layla pozwoli mu zdecydować samodzielnie. Jeżeli ona zdecyduje się wrócić do Stanów to on będzie moim jedynym następcą. Nie wyobrażam sobie, że zwiążę się z inną kobietą, a tym bardziej, że mógłbym mieć dzieci z inną.

            Tak krótko znam Laylę, a jednak potrafiła wydobyć ze mnie uczucia, których żadnej innej się nie udało. Moje serce bije tylko dla niej. W dalszym ciągu uważam, że jesteśmy sobie przeznaczeni. W końcu to, że spotkaliśmy się po tylu latach i te uczucia odżyły musi coś znaczyć.

– Tato? – Spojrzałem się w stronę, gdzie usłyszałem głos Tony'ego.

– Tak synku? – Przykucnąłem, żeby nie musiał zadzierać tak głowy do góry. – Dlaczego się nie bawisz?

– Tato, czy my tutaj zostaniemy? – Zapytał smutno. – Nie chcę cię znowu nie mieć.

            Co ja mam mu odpowiedzieć? Nie wiem kurwa, czy zostaną. Nic już nie wiem... Layla nie wyglądała na skłonną zostać, gdy wychodziłem z jej sypialni.

– Zawsze mnie będziesz miał Tony. Na razie nie myśl o tym i wróć do zabawy. Mama za chwilę pewnie przyjdzie do ciebie, żeby się z tobą pobawić.

– A ty nie możesz też ze mną zostać?

– Muszę coś załatwić. Jak to zrobię to przyjdę do ciebie. Możemy się tak umówić? – Pogładziłem go po ramieniu.

– No dobrze, ale przyjdź do mnie.

– Przyjdę Tony.

            Przytulił się do mnie, a po chwili pocałował w policzek. Wrócił do swojego pokoju, a ja zszedłem na dół. Wszedłem do salonu i nalałem sobie szklankę whisky. Muszę się przez chwilę wyciszyć, bo jak teraz pójdę do Emiliano to go kurwa zabiję z miejsca. Źle kurwa zrobił i powinien za to ponieść najwyższą cenę, ale tym razem mu to wybaczę. Jego pierdolona siostrzyczka potrafi doskonale manipulować ludźmi i to właśnie z nim zrobiła. On też kurwa idiota wie doskonale jaka ona jest i kurwa dał się w ten sposób zmanipulować.

Mafia King (Ferreri Empire cz. 1) (18+) ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz