Rozdział 32 - Cierpliwość

2.6K 47 16
                                    

Obudziłam się.

Obudziłam się w nocy i od razu przeniosłam się do pozycji siedzącej, byłam całą zalana potem a moja klatka piersiowa unosiła się bardzo szybko, twarz za to była cała mokra od łez nad którymi nie mogłam zapanować bo cały czas się lały, nie mogłam się uspokoić i coraz ciężej mi się oddychało, rozejrzałam się po sali i zobaczyłam że jest to mój pokój w szpitalu tak jak powinno być ale jedyne co mnie zaniepokoiło to że byłam sama w tym pomieszczeniu, zawsze któryś z braci w nocy siedział tu ze mną, zaczęło mi się kręcić w głowie, akurat jak ich potrzebuję to ich nie ma, resztkami sił znalazłam przycisk z boku łóżka wzywający pielęgniarkę i poklikałam go kilka razy aż w końcu nie dałam rady.

Zemdlałam.

W tym samym momencie do sali weszła pielęgniarka kiedy zobaczyła mnie w takim stanie od razu zawołała więcej lekarzy a po chwili byłam wywożona z sali, bliźniacy właśnie wracali do sali kiedy zobaczyli że lekarze wywożą mnie na łóżku z pomieszczeniem od razu podbiegli do pierwszej lepszej pielęgniarki jak się okazało do tej samej która jako pierwsza weszła do sali i zaczęli zasypywać ją pytaniami.

- Co się z nią dzieje?! -

- Gdzie ją zabieracie?! -

- To coś poważnego?! -

I wiele, wiele, pytań jeszcze, w końcu pielęgniarce udało się uspokoić bliźniaków i zacząć im tłumaczyć.

- Pani Monet wezwała mnie przyciskiem przy łóżku kiedy udałam się do pokoju zobaczyłam że Panienka mdleję, dlatego wezwałam więcej lekarzy i została teraz przeniesiona na badania, na razie nie wiemy co spowodowało tak nagłą zmianę zdrowia proszę uzbroić się w cierpliwość, a teraz przepraszam muszę już iść -

Kiedy pielęgniarka poszła chłopaki stali jeszcze chwilę zdezorientowani ale po chwili oprzytomnieli i od razu zadzwonili po resztę chłopaków którzy zjawili się tu po niecałych 10 minutach, wszyscy siedzieli i czekali na wyniki, nikt nie mógł się dowiedzieć co się dzieje w sali gdzie były przeprowadzane badania, dlatego tak jak pielęgniarka im kazała uzbroili się w dużą cierpliwość i czekali bo nic innego im nie zostało.




Ocena, krytyka, błędy -->>>



Hej przepraszam że rozdział pojawia się tak późno i że jest taki krótki ale dzisiaj nie miałam czasu go napisać a teraz jestem strasznie zmęczona a chciałam wam coś wstawić, mam nadzieję że się podoba💗
Do jutra 💗
ʕ⁠っ⁠•⁠ᴥ⁠•⁠ʔ⁠っ

Nowe życie, Nowa Hailie - Rodzina Monet Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz