ROZDZIAŁ VIII - Kim dla siebie byliśmy?

855 63 4
                                    

Pociągnęłam za klamkę i otworzyłam drzwi.
Z przedsionka przeszłam od razu do salonu, gdzie moja mama oglądała serial "Jeszcze nigdy". Też go lubię. Niedawno wyszedł nowy sezon, który ma być ostatnim. Jeszcze go nie oglądałam, bo miałyśmy to zrobić razem. Jestem lekko zła, że zaczęła bez ze mnie, ale znam swoją mamę i wiem, że to ma być mała zemsta za moje ostatnie zachowanie. Postanowiłam udawać obojętność.

- Mamo wróciłam.

- To dobrze przyszedł do ciebie list, leży na stole.

Mama nawet na chwilę się do mnie nie odwróciła. Dalej wpatrywała się w ekran, co wprawiało mnie w złość, ale kontynuowałam.

- Jaki list?

- Nie wiem, nie otwierałam i nie ma nadawcy, jest tylko odbiorca.

Linda należy do ciekawskich ludzi, dlatego cieszyłam się, że do niego nie zajrzała. Pewnie będzie mnie dopytywać o jego treść. Chwyciłam białą kopertę.

Ktoś miał naprawdę ładne pismo

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ktoś miał naprawdę ładne pismo. Nie wiele myśląc otworzyłam kopertę i zaczełam czytać.

 Nie wiele myśląc otworzyłam kopertę i zaczełam czytać

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


On się ze mną pożegnał. On naprawdę to zrobił i nie dał możliwości, abym zrobiła to ja. Był egoistą i hipokrytą nikim więcej, ale mimo to zrobiło mi się ciepło na serduszku i popłynęło mi kilka słonych łez.

- Słońce od kogo ten list?--- spytała przejęta mama.

To był ten jeden raz, kiedy się na mnie spojrzała. Widziałam, że się martwiła, ale nie potrzebnie. Ja i David to już historia i nie ma tu do czego wracać.

- Nikogo ważnego.

Bo przecież byliśmy dla siebie nikim. Dwójką nieznajomych, których los przypadkowo połączył na dosłownie chwile, a potem rozdzielił na zawsze.

-Ile już obejrzałaś?

-Nie dużo. Jak chcesz możemy zacząć od początku.

Skinęłam głową, a mama z uśmiechem wzięła pilot i puściła od początku. Okazało się, że była na pierwszym odcinku, przez co poczułam lekką ulgę.
Wtuliłam się w nią opatulona kocem i zaczęłyśmy oglądać, zajadając popcorn, którego tak bardzo nie lubiłam, wolałam nachosy, ale w tej chwili nie było to ważne.

...
Mam nadzieję, że taka wersja listu Wam się podoba. Chciałam żeby się oznaczała.
--->

[ZOSTANIE WYDANE!] It started with a lie - The Rebellion Trilogy [ Część I ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz