Od wyścigu minęło parę tygodni. Przez ten czas pilnie się uczyłam. Musiałam się na czymś skupić. Myślałam, że po całym tym zajściu spotkam się z Sebastianem, ale wyjechał na jakąś misję, więc nie miałam takiej możliwości. W San Francisco zbliżał się Halloween. W Gruzji nigdy nie obchodziłam tego święta. Z dwóch przyczyn, pierwsza do 17 roku życia nie chodziłam na imprezy, a druga, gdy już zaczęłam, było za późno na to, bo przecież wyjechałam na studia. To właśnie tu odbędzie się moje pierwsze Halloween.
Siedzieliśmy w moim i Ani pokoju wraz z Dylanem i Tomasso. Akai siedział na łóżku Kwiatkowskiej i się przytulali, a Miller na moim.-To, co robimy na Halloween? --- zapytał Akai. - Idziemy tak jak wszyscy na bal, czy robimy coś własnego?
-Nigdy nie obchodziłam Halloween. --- powiedziałam, a wszystkie twarze spoczęły na mnie.
-Poważnie? --- zapytał Dylan.
-Tak.
-Ale jak?
-Po prostu mam surowych rodziców, przez co nie chodziłam na imprezy, a potem było już za późno, bo znalazłam się tutaj.
Spojrzeli na mnie czule, ale wiedziałam, że nie oceniają tego. To moje życie i moja sprawa.
-Okej, ja przebiorę się za wampira. --- zmienił temat Dylan.
-Wampira? Czemu?
-Żeby cię kąsać. --- powiedział, a następnie ugryzł mnie w szyję, przez co się za śmialiśmy.
-Ja będę diablicą. --- powiedziała blondynka. - Greta pasujesz na anioła.
W tym momencie Dylan rzucił w nią poduszką.
-Greta zostanie moją wampirzycą.
-Chciałbyś kochaniutki. --- pokazała mu środkowy palec.
-A ty co myślisz Tomasso? ---zapytałam, a następnie wstałam i za pozowałam. - Nadaje się na anioła?
-Myślę, że byłabyś sexy aniołem.
-Stary nawet ty nie jesteś po mojej stronie! --- wtrącił Dylan, na co jednogłośnie z Anią się za śmialiśmy. - Ehhh, kobiety...
-Przykro mi, ale Greta nie ma nic wspólnego z wampirzycą, ale dla ciebie to świetna rola.
Niemal jednocześnie z dziewczyną spojrzeliśmy się na Dylana.
-O co chodzi? --- zapytałam
-A no bo była taka jedna dziewczyna...
-A ja nie zauważyłem skarpetki. --- wtrącił Tomasso.
Skarpetka na klamce oznaczała, aby nie wchodzić do pokoju, ponieważ odbywają się tam stosunki damsko-męskie. Doznałam szoku. Czy Dylan miał babę?
-Czemu się nie chwaliłeś? --- zapytała zaskoczona Ania.
-No bo to nic takiego.
-Nic takiego? --- zapytałam, patrząc mu w oczy.
Dylan nie jest osobą, która się stresuje. Do wszystkiego podchodzi na luzie, ale po moim pytaniu wyczułam jakieś zawahanie się w jego oczach, co bardzo mnie zaskoczyło.
-Dylan, wszystko w porządku? Dziwnie wyglądasz. --- dodałam.
-Tak, po prostu to była...
Patrzyłam się uważnie na chłopaka, który chyba jeszcze bardziej się zestresował.
-Alice.
Zrobiło mi się niedobrze. Miała wrażenie, że ta dziewczyna zaliczyła już pół uczelni.
CZYTASZ
[ZOSTANIE WYDANE!] It started with a lie - The Rebellion Trilogy [ Część I ]
Teen FictionNEW ADULT -> literatura piękna -> [motywy] enemies to lovers, lovers to enemies (dwa wątki w jednej historii z innymi chłopakami) age gap, mafia, plot twist Czy wierzysz w to, że każdy człowiek jest dobry, ale kreują go złe doświadczenia? Czy miłość...