Prolog

1.4K 29 0
                                    

Witam witam!🤩

Tak jak obiecałam razem z rozpoczęciem ferii zaczynam publikować opowiadanie.

Rozdziały postaram się publikować na bieżąco, w poniedziałek, środę i piątek.

Zachęcam do komentowania i dawania gwiazdek.

I przede wszystkim życzę wam wszystkich wesołych ferii, a tym, którzy jeszcze czekają na przerwę zimową, miłego weekendu.

Zaczynamy!

_____________________

„Kochać to niszczyć, a być kochanym, to zostać zniszczonym"- Cassandra Clare, Miasto Kości
________________________________

Żałoba.

Płacz.

Przyciszone rozmowy i słabe uśmiechy, kiedy zrozumieją, że wcale nie są tak dyskretni jak im się wydaje.

Ukradkowe spojrzenia.

Najgorsze są te pełne litości.

Zaczepianie i wplątywanie w rozmowy na temat tego jak wspaniałym był człowiekiem.

Wiem to.

Wszyscy to wiedzą.

Ulotniłam się stamtąd nie mogąc znieść tych wiercących dziurę w plecach spojrzeniach.

Nie potrzebowałam tego.

Ich wyrazów współczucia.

Zapewnień, że wszystko będzie dobrze.

Nie będzie.

Już nigdy nic nie będzie takie samo.

Na zawsze pozostaje pustka w sercu po człowieku, który był dla nas ważny.

I nigdy nie odchodzi.

Tak samo jak wspomnienia z dnia kiedy to wszystko się wydarzyło.

Kiedy osoba, której mogłeś powiedzieć wszystko, przy której czułeś się bezpiecznie, odeszła.

W moich ramionach.

Pamiętam to do dziś.

Mój krzyk.

Mój płacz.

Moje błaganie Boga o nie odbieranie mi go.

Krew.

Dużo krwi.

Niebieskie światła.

Wycie syren.

„Zajmiemy się nim. Zrobimy wszystko co w naszej mocy, żeby mu pomóc", powiedział jeden z medyków.

Gówno prawda.

Kiedy w końcu udało im się go zabrać z moich rąk, nie było kogo ratować.

On umarł zanim przyjechała pomoc.

Wiedział to.

Ja to wiedziałam chociaż nie chciałam dopuścić do siebie takiej myśli.

Te obrazy nadchodzą niespodziewanie. W najmniej odpowiednim momencie.

Niczym zapętlony film.

Echem w mojej głowie odbija się dźwięk suwaka, który sygnalizował tylko jedno.

Wiedziałam co to oznacza, ale nie byłam w stanie spojrzeć.

Widziałam jedynie swoje dłonie.

Nogi.

Ulicę.

We krwi.

Wszędzie pełno policjantów, którzy chcieli ode mnie zeznania.

Pełno ludzi, którzy musieli zatrzymać swoje samochody.

Z powodu wypadku, który spowodowałam.

Hear Me  [Trylogia New Folks #1]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz