13.

396 12 1
                                    

Witam, witam!

Zapraszam na kolejny rozdział i życzę wam miłego weekendu ( a tym, którzy mają ferie, dobrze spędzonego czasu)

Miłego czytania!🥰📚

________________________

Sage

Przejrzałam się w lustrze i nałożyłam błyszczyk na usta. Prawdopodobnie będę tego żałować, ale nigdy nie należałam do osób rozsądnych. Zgarnęłam włosy za plecy i odwróciłam się w stronę dziewczyn, które siedziały na łóżku i robiły sobie na wzajem ostatnie poprawki.

Dzisiaj odbywała się wyczekiwana przez dziewczyny impreza Halloweenowa. I po części przeze mnie. Cieszyłam się, że znów mamy okazję razem wyjść, ale obawiałam się jednego.

Że spotkam Nicka. Zwłaszcza po sytuacji na hali.

Nie powinnam się tak tym przejmować, ale nic nie potrafię na to zaradzić. Wciąż przed oczami staje mi jego twarz. Zawód, rozczarowanie. Do tego wszystkiego jego słowa. Dlaczego mimo tego co powiedział, wciąż mu współczuje?

-Gotowa?

Odwróciłam się w stronę Queen i kiwnęłam jej głową. Sięgnęłam po czarną marynarkę, Kate, Hann i Dylan wstały z łóżka, Liv w tym czasie wyszła z łazienki i razem opuściłyśmy pokój Hann. Zaproponowała nam, że możemy się  u niej przygotować, no co wszystkie przytaknęłyśmy.

Wciąż nie potrafię zrozumieć dlaczego dziewczyny ciągną wszędzie z nami Dylan. Ostatnio dość często przebywa w naszym towarzystwie, gdzie wcześniej tego nie robiła. Zawsze uważałam ją za typ samotnika. Nie integrowała się zbytnio z nami, nie wychodziła z nami po treningach, tłumacząc, że musi jechać do domu.

Nie żeby mi to przeszkadzało. Było mi to na rękę.

Zerknęłam w dół na dość krótką jak na moje standardy , w zielonym kolorze, satynową sukienkę i białe conversy. Kate w końcu (jak sama siebie pochwaliła), wpadła na genialny pomysł, żeby każda z nas przebrała się za księżniczkę Disneya. Z początku nie byłam przekonana do tego pomysłu, ale koniec końców, podobał mi się finalny efekt.

Kate została Śpiącą Królewną. Ubrała różową sukienkę, która podkreślała jej wszystkie atuty. Blond włosy rozpuściła i na czubek głowy - podobnie jak każda z nas- założyła tiarę.

Liv upodobniła się do Arielki z Małej Syrenki. Morska suknia leżała na niej niczym druga skóra. Rude włosy opadały falami na plecy, a na ramię założyła białą torebkę z perłowymi elementami.

Dylan, po długiej kłótni z Kate przebrała się za Roszpunkę, tłumacząc, że mimo że nie ma jej zielonych oczu, ma ze wszystkich trzech blondynek najdłuższe włosy. Kiedy wszystkie jej zawtórowałyśmy ( w tym niechętnie ja), Kate w końcu odpuściła. Tak więc Dylan założyła fioletową suknię, która była lekko rozkloszowana i sięgała jej lekko przed kolano.

Queen nie miała za dużego wyboru, bo kiedy Kate, Hann i Dylan miały pole do popisu, ona jako jedyna z nas miała azjatyckie korzenie. Lekko skośne oczy, bledszą twarz, więc idealnie wpasowała się w postać Mulan (mojej osobiście ulubionej kiężniczki). Jako jedyna z nas nie założyła sukienki, a różowy gorset, który podkreślał jej biust i czerwone, bardziej wpadające w bordo, garniturowe spodnie. Najmniej przypominała z nas wszystkich swoją postać, ale za to wyglądała bardzo kobieco. Czarne, włosy lekko przed ramiona miała założone za ucho.

Hann zarezerwowała sobie postać Kopciuszka. Od lat uwielbia tą bajkę i pomysł Kate na przebranie bez zwątpienia przypadł jej do gustu. Satynowa błękitna sukienka, która opinała biust i luźniejsza była w tali, pasowała do niej idealnie. Blond włosy związała w ciasnego, niskiego koka, a głowę przepasała czarną, grubą, welurową wstążką.

Hear Me  [Trylogia New Folks #1]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz