Witam, witam!
Zapraszam na kolejny rozdział!
Miłego czytania!📚🔥
___________________
Blake
-Ulubiony kolor?- spytała po chwili wahania.
- zielony.
Odpowiedziałem od razu. Nigdy się nad tym nie zastanawiałem, ale odpowiedź przyszła sama.
Mogła zapytać o wszystko, a zapytała akurat o to. Trochę mnie tym zdziwiła, bo myślałem, że odrazu zasypie mnie pytaniami, na które nie będę mógł w pełni odpowiedzieć.
- dlaczego?
Bo to kolor twoich oczu.
I wróciła stara siatkareczka. Nie żąda kolejnego pytania, dopóki odpowiedź jej nie usatysfakcjonuje. Musi znać powód każdej odpowiedzi.
Niemal westchnąłem.
- czy muszę uzasadniać każdą odpowiedź?
- tylko niektóre - uśmiechnęła się.
Mimowolnie sam się uśmiechnąłem. Chciałem się powstrzymać, ale koniec końców i tak tego nie widzi.
-jak się możesz domyślić, lubię kwiaty - wyznałem - może nie hoduję ich w domu, ale po prostu je lubię. Ten kolor mi się z nimi kojarzy.
- co sprawiło, że lubisz kwiaty?- dopytywała.
Nie przejdzie do innego tematu, cóż powinienem się przyzwyczaić.
- moja mama je lubiła.
Sage na chwilę wstrzymała oddech. Po chwili go wypuściła.
- ta kobieta, którą rysowałeś, to twoja mama?
Kiwnąłem głową, dopiero po chwili przypominając sobie, że mnie nie widzi.
- tak.
- piękna, ale inaczej ją zapamiętałam. - uśmiechnęła się delikatnie.
- zrobiłem szkic zdjęcia, kiedy miała dwadzieścia lat - wyjaśniłem.
Kiwnęła głową. Zrobiliśmy kilka kroków. Ja do tyłu, Sage do przodu. Całe ciało jej drżało, ale zdawać się mogło, że na chwilę zapomniała gdzie stroi.
- kto nauczył cię malować?- spytała.
- jestem samoukiem.
- Ale ktoś musiał zrodzić w tobie tą pasję - zauważyła.
- ktoś mi bliski.
- kto?
- zimno, siatkareczko.
Westchnęła i przygryzła tą cholerną wargę.
CZYTASZ
Hear Me [Trylogia New Folks #1]
RomansWszystko miało jak Sage zaplanowała. Ukończenie szkoły, pójście na studia. Nowy rozdział w życiu i odcięcie się od miasta, które odebrało jej wszystko co było jej bliskie. Wszystko miało pójść gładko, jednak nie przewidziała jednego. Że pozna chłop...