Sage
Blake pieprzony Reed.
Chłopak, którego nazwisko słyszał każdy w mieście. Na sam dźwięk jego imienia przechodził dreszcz. Do którego zgłaszali się ludzie po towar albo błagali o wejściówki na wyścig. a dziewczyny mimo strachu, robiły wszystko, żeby przejechać się z nim na wyścigu.
I ja też się go bałam w pewnym stopniu. Był nieobliczalny. Nie bał się nikogo, nawet policji.
Jakby tego jeszcze brakowało, dołączyła do nas Valerie Harper. I tak oto był tutaj całą ich trójka. Ludzie, z którymi nie chciałam mieć nic do czynienia.
Reed wysiadł z czarnego Chevroleta, który stanął na lini startowej obok czarnego Porsche. Podszedł do Samuela i się z nim przywitał, po chwili to samo zrobił z Valerie.
Odsunęłam się podchodząc bliżej dziewczyn. O dziwo, żadna z nich nie była zdziwiona jego obecnością. Były wręcz oniemiałe.
- walka wieczoru - szepnęła Kate.
Odwróciłam się i spojrzałam na nią.
- Pieprzony Blake Reed startuje w pieprzonym wyścigu?- szepnęłam do niej.
- Przecież mówiłam - powiedziała oburzona.- jeszcze u ciebie w domu.
Byłam wtedy zajęta rozmową z Hannah.
Przymknęłam na chwilę powieki i wypuściłam powietrze.
- Aż trudno się zdecydować, który jest gorętszy - rzuciła Liv.
- Zdecydowanie Reed- szepnęła Ellie.
- Widziałam go ostatnio z Val. U Victora - dodała Dylan.
Spojrzałyśmy na nią.
- No co?- wzruszyła ramionami - Mam życie poza treningami.
Spojrzałam znów na ich trójkę. Byli pogrążeni w rozmowie. Valerie poklepała Reeda po plecach i szepnęła mu coś do ucha.
Niedaleko nich stała blondynka. Jakiś mężczyzna owinął rękę wokół jej biodra i ścisnął jej tyłek. Uniosłam brew do góry, nie mogąc wyjść z podziwu, że pozwala na takie rzeczy innym ludziom.
- Chyba aż dam na zakład - rzuciła Katie.
- Uspokój się - mruknęła Hann- lepiej się nie zakładaj, bo nie wiadomo co z tego wyniknie.
- Stracę najwyżej dwadzieścia dolców- wzruszyła ramionami.
Mimowolnie spojrzałam na Reeda. Wbijał we mnie swój wzrok. Brązowe loki opadły mi na czoło. Twarz miał bez wyrazu, a szczęka była tak napięta, że mogła ciąć papier. Na szyi rozpościerały się tatuaże, które znikały pod jego czarną bluzą. Przełknęłam ślinę i włożyłam rękę do kieszeni kurtki. Przeniosłam wzrok na telefon.
„Mama"
Przeklnęłam pod nosem i przeprosiłam na chwilę dziewczyny. Przeszłam obok hangaru i odebrałam połączenie.
- przepraszam, że przeszkadzam- zaczęła odrazu - wiem, że jesteś na imprezie i w ogóle - zaśmiała się nerwowo.
Poczułam ukłucie w klatce piersiowej. Musiałam ją okłamać. Przecież w życiu by mnie nie puściła, gdyby dowiedziała się, gdzie jestem i to prawie czterdzieści minut od miasta.
Nawet jej beztroskie rodzicielstwo ma granice.
- Coś się stało?
- Nie. Po prostu chcę wiedzieć jak się czujesz - wyjaśniła- wszystko w porządku? Masz ten gaz pieprzowy, który ci kupiłam? Wiem, że New Folks jest raczej bezpiecznie, ale...
CZYTASZ
Hear Me [Trylogia New Folks #1]
RomansWszystko miało jak Sage zaplanowała. Ukończenie szkoły, pójście na studia. Nowy rozdział w życiu i odcięcie się od miasta, które odebrało jej wszystko co było jej bliskie. Wszystko miało pójść gładko, jednak nie przewidziała jednego. Że pozna chłop...