21.

323 5 0
                                    

Witam witam!

Wlatuje kolejny rozdział i mogę wam zdradzić, że jest to jedna z scen z tt!🙈

Miłego czytania!📚🥰

___________________

Sage

Zaśmiałam się na kolejne słowa Kate. Opowiadała z przejęciem o imprezie Halloweenowej. Choć u mnie nie skończyła się najlepiej, jak widać reszta dziewczyn bawiła się dobrze.

Czułam spokój przez kilka dni. Jakby jakiś ciężar spadł mi z serca. Że miałam jeden problem mniej. Było mi po prostu lżej.

Kate wyrwała chłopaka, który należał do grupki kujonów. Chyba nazywał się Adam, albo Alan, nie do końca wiedziałam o kogo jej chodzi.

Hann natomiast słuchała jej ze znużeniem. Zapewne dlatego, że szkoda jej było chłopaka, który za kilka tygodni skończy z niczym, bo Kate zmienia chłopaków jak skarpetki.

Mimo to i tak ma duże powodzenie.

- a co wy dwie robiłyście?- spytała Liv- nagle zniknęłyście.

Wymieniłyśmy z Hann spojrzenia.

- nie gadaj!- podekscytowała się Kate - miałyście trójkąt i nic nie powiedziałyście?

Spojrzałam na nią spod przymrużonych powiek.

- no co?- wzruszyła ramionami - wiecie, że nie będę was oceniać.

- nie było żadnego trójkąta - mruknęła Hann.

- czworokąt?- spytała Dylan.

Wszystkie na nią spojrzałyśmy. Parsknęłam śmiechem i szybko się opamiętałam.

Dylan jednak to wychwyciła i uniosła brew do góry.

- żadnych orgii, żadnych trójkątów- wyjaśniła Hann- i czworokątów - mruknęła zerkając na Kate, która otworzyła usta, chcąc coś powiedzieć.

- więc co sprawiło, że obie zniknęłyście?- dopytywała Liv.

Hann mimowolnie przeniosła wzrok na Parkera, który razem z Val stali przy czarnym Jeepie.

- nie gadaj!- wykrzyknęła Kate zwracając tym uwagę chłopaka.

- ciszej - rzuciła pospiesznie i stanęła tyłem.

Najprawdopodobniej po to żeby Parker nie zobaczył jej twarzy, która w tym momencie była cała czerwona.

- Ty i Parker?- mruknęła Dylan - mogłam się tego spodziewać.

- co to miało znaczyć?- oburzyła się Hann.

- swój ciągnie do swego- wzruszyła ramionami.

Kiedy Hann była bliska wydłubania oczu Dylan, ja wyłączyłam się z rozmowy i spojrzałam na Samuela, który wciąż patrzył w naszym kierunku. Val natomiast podziwiała swoje paznokcie. Wyjął telefon z kieszeni i wciąż na mnie patrząc.

Zmarszczyłam brwi i spojrzałam znów na dziewczyny, kiedy zadzwonił dzwonek.

Westchnęłam i pożegnałam się z nimi idąc do szkoły. Było już po lekcjach, a mnie czekała koza.

Z Young.

>>>

Otarłam pot z czoła i nacisnęłam mocniej na mop.

Hear Me  [Trylogia New Folks #1]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz