https://spotify.link/gLp0MHYjxDb
~~~
Dzisiejszy soundtrack:
• Cuff It - Beyonce
• If We Ever Broke Up - Mae Stephens
• I'm a Slave 4U - Britney Spears
~~~Minęły cztery dni odkąd spotkałam Nieznajomego.
Wciąż nikomu nie powiedziałam, ponieważ nie byłam pewna czy dotrzyma tajemnicy i skrzywdzi moich przyjaciół. Nie chciałam ryzykować, tym bardziej, że było małe prawdopodobieństwo, że jeszcze kiedykolwiek się spotkamy. Fakt, przeraził mnie trochę, szczególnie kiedy zaczął wymachiwać tym nożem.
Ale czy naprawdę byłby skłonny kogoś zranić?
Postanowiłam wykorzystać fakt, że jeszcze żyję i zwlekałam się dzisiaj szybciej z łóżka, żeby pójść pobiegać. Był piątek, a pierwsze lekcje w szkole zaczynały się dzisiaj o dziesiątej. Szanuję swój sen i normalnie był spała przynajmniej do ósmej, ale była ładna pogoda jak na wrzesień.
Wstałam i poszłam do łazienki załatwić swoje potrzeby, umyłam zęby i wpakowałam tyłek w sportowe legginsy. Swoje długie blond włosy spięłam w wysokiego kucyka i wyszłam z domu.
Kiedy okrążyłam już cały park w pobliżu, wróciłam lekko spocona do mojej bezpiecznej oazy i od razu skierowałam się pod prysznic. Spojrzałam szybko na zegarek, który pokazał mi ósmą czterdzieści pięć. Kurwa
Spięłam się wiedząc, że mam mało czasu i zaczęłam suszyć włosy. Koniec końców zdecydowałam się na ubera, który zawiózł mnie pod same drzwi naszej ogromnej szkoły. Była duża i nie jakaś obrzydliwa, jak w niektórych dzielnicach. Białe ściany z zewnątrz sprawiały, że budynek wyglądał jak z obrazka wyciągniętego z książki od historii na rozdziale „budynki renesansu". Natomiast w środku przeważał przyjemny błękitny kolor z szarymi detalami. Prosto, ale jednocześnie classy.
Wbiegłam szybko po schodach słysząc jak dzwoni dzwonek i idealnie weszłam ostatnia do klasy od matematyki. Skierowałam się do ławki, w której już czekały na mnie dziewczyny.
-Hej Ana, hej Kate - wyszeptałam szybko dając im obu po buziaku, bo nauczycielka zaczęła już prowadzić lekcję.
-Znów zaspałaś? - szepnęła Kate, na co Ana się zaśmiała - Wiesz, czasami mamy ochotę powiedzieć ci, że lekcja zaczyna się o ósmej tylko po to, żebyś była na czas - zaśmiała się cicho i zaczęła wyciągać zeszyt z torebki.
-Ha ha. A tak się składa, że wstałam szybciej i poszłam pobiegać przed szkołą - powiedziałam dumna z siebie wypakowując swoje rzeczy z torby.
Obie zamarły i spojrzałby na mnie zdziwione.
-Byłaś biegać? Przez bieganie masz na myśli wyjście na zewnątrz i pocenie się jak świnia, czy to jakiś nowy kod, którego nie rozumiemy? - spytała Ana, na co wywróciłam oczami.
-No przecież mówię, że biegałam - uśmiechnęłam się znów dumnie, a dziewczyny wciąż nie wiedziały co powiedzieć, więc po chwili skupiłyśmy się na lekcji.
Wiadome było, że nienawidzę biegać. Nigdy tego nie robiłam i nie planowałam, jednak czułam, że potrzebowałam dzisiaj zresetować umysł, w którym wciąż zaprzątał się Nieznajomy.
Nic się nie wydarzyło od tamtej nocy, jednak nie potrafiłam o nim zapomnieć. Zazwyczaj dzieliłam się swoimi przygodami z Aną, dzięki czemu nie musiałam trzymać sekretów i się z nimi sama męczyć. Jednak tym razem było inaczej i chyba to mnie popchnęło do tej samobójczej misji zwanej bieganiem. Wyjęłam telefon z kieszeni czując wibracje.
Hej piękna, widzimy się na długiej przerwie? Mamy lekcje na tym samym piętrze ;)
Uśmiechnęłam się na wiadomość od Matta i szybko odpisałam.
CZYTASZ
Nieznajomy. Diablica
ActionPIERWSZA CZĘŚĆ NIEZNAJOMEGO Isabella to siedemnastoletnia dziewczyna, która lubi namiętność i wyzwania. Za dnia niewinna licealistka, w nocy za to lubi zaszaleć. Nie spodziewa się jednak, że nie tylko ona miewa swoje mroczne sekrety. Kiedy zmuszona...