https://spotify.link/bGWrQYkH7Db
~~~
Dzisiejszy soundtrack:
• Adele - Easy On Me
• Labrinth - Never Felt So Alone
• Rihanna - Cold Case Love
~~~Kiedy byłam już pewna, że się wystarczająco uspokoiłam, poszłam po Jaspera. Otworzyłam lekko drzwi i zobaczyłam, że przed nimi stoi on oraz Jeremy z moją matką. Zamknęłam szybko drzwi na nowo.
Nie wiem czy byłam gotowa rozmawiać z nimi wszystkimi szczególnie, że wciąż czułam alkohol krążący w moim ciele.
-Isabelle? Wpuść nas - usłyszałam głos matki. Próbowała otworzyć drzwi, ale przekręciłam zamek.
-Nie mam ochoty teraz z tobą rozmawiać - powiedziałam przez drzwi.
-Kochanie wpuść mnie proszę - usłyszałam i zmarszczyłam brwi. Jeszcze nigdy mnie tak nie nazwała - Wiem co się stało, Jasper nam opowiedział. Cóż, a przynajmniej to co on widział. Thomasa z nami nie ma, Jeremy się nim zajął - przełknęłam ciężej ślinę.
-Mogę najpierw porozmawiać sama z Jasperem? - spytałam i zapanowała krótka cisza.
-Jestem tu, możesz mnie wpuścić - mruknął po chwili, a ja odblokowałam zamek, aby mógł wejść.
Jak tylko zamknęłam za nim drzwi spojrzałam mu prosto w oczy.
-Żyje? - zapytałam krótko.
-Tak, ale dostał porządne lanie od ojca - powiedział kręcąc lekko głową i podszedł bliżej mnie - Już się do ciebie nie zbliży, nie musisz się o to martwić...
-Muszę z nim porozmawiać - przerwałam mu, a on spojrzał na mnie jak na idiotkę.
-Co takiego? - spytał upewniając się, że dobrze mnie usłyszał.
-Muszę iść dzisiaj na kolację z Hermesem - mruknęłam i zobaczyłam jak marszczy brwi - Thomas przegrał w pokera - wyjaśniłam wzdychając - Jedną z nagród była kolacja ze mną.
-To wyjaśnia dlaczego się tak wkurwił - nagle zrozumiał sytuację i cicho się zaśmiał - Oboje nie umieją przegrywać, ale Thomas to już w ogóle - zacmokał i zmarszczył znów brwi - Wciąż nie rozumiem dlaczego chcesz się widzieć z Thomasem po tym co ci zrobił.
-Właśnie dlatego muszę poprosić cię o przysługę - mruknęłam zakładając ręce na ramiona - Muszę to zrobić i z nim porozmawiać. Znam go i wiem, że on i tak znajdzie sposób, aby ta kolacja się nie odbyła. Co gorsze znów zacznie jakąś bójkę, a nie chcę, aby z mojej winy ta impreza stała się jeszcze większą katastrofą. Ale nie chce zostać z nim sam na sam - odwróciłam wzrok garbiąc się lekko w ramionach.
-Mam ci towarzyszyć - domyślił się i wziął głębszy oddech - W porządku, pójdę z tobą - powiedział, a ja spojrzałam na niego z wdzięcznością.
-Dziękuję - uśmiechnęłam się delikatnie - Musimy to jakoś ukryć przed rodzicami. Nie pozwolą mi się teraz z nim zobaczyć - pokiwaliśmy głowami oboje się z tym zgadzając.
-Pójdę do niego za jakiś czas i ogarnę temat - mruknął zamyślony - Przyjdę po ciebie równo za godzinę.
-Świetnie - pokiwałam głową - Będę czekać u siebie w pokoju - mruknęłam - Hej, Jasper - powiedziałam jeszcze zanim chwycił za klamkę od drzwi - Dziękuję. Jesteś najlepszy.
Spojrzał na mnie z uśmiechem, po czym chwycił za klamkę i wyszedł. Do pokoju od razu wparowała moja matka.
-Wszystko w porządku - uprzedziłam jej pytanie unosząc dłoń - Potrzebuę iść do pokoju i odpocząć do kolacji - mruknęłam wzdychając, bo naprawdę czułam się zmęczona.
CZYTASZ
Nieznajomy. Diablica
ActionPIERWSZA CZĘŚĆ NIEZNAJOMEGO Isabella to siedemnastoletnia dziewczyna, która lubi namiętność i wyzwania. Za dnia niewinna licealistka, w nocy za to lubi zaszaleć. Nie spodziewa się jednak, że nie tylko ona miewa swoje mroczne sekrety. Kiedy zmuszona...