ROZDZIAŁ 5

69 6 0
                                    

https://spotify.link/sY3codbkxDb
~~~
Dzisiejszy soundtrack:
• Express - Christina Aguilera
• River - Bishop Briggs
~~~

Kiedy byłam już gotowa ucałowałam dziewczyny, które zafundowały mi dwa klapsy na szczęście i wyszłam z garderoby. Pojechałam windą na samą górę, czyli drugie piętro i ruszyłam korytarzem w stronę vipowskich pomieszczeń.

Zastanawiałam się, który utwór wybiorę. Miałam na sobie ciemnoczerwone body na ramiączkach, które było matowe i miało bardzo wysoki stan. Zmyślne wzory podkreślające moją figurę były wyklejone diamencikami. Pod niego ubrałam czarne kabaretki i czarne szpilki. Całość dopełniały ciemnoczerwone rękawiczki, również wyklejone diamencikami i sięgające do połowy ramion. Włosy- specjalnie na tę okazję- miałam rozpuszczone.

Spryskałam je w szatni perfumami, tak aby podczas tańca, tworzyć pachnące podmuchy wiatru. Pomyślałam o Matt'cie, który na pewno odpowiednio skomentowałby mój dzisiejszy strój i uśmiechnęłam się delikatnie wchodząc przez drzwi do umówionego pokoju. Wzięłam głębszy wdech i zamknęłam za sobą drzwi, czekając na to, aż zapali się małe światło ukazujące mi mojego klienta.

Z początku zauważyłam tylko sylwetkę- chyba młodego, ale nie byłam pewna- mężczyzny. Siedział na samym środku na krześle, przy delikatnie świecącej lampce. Już chciałam mu się lepiej przyjrzeć, kiedy zaczęła lecieć muzyka.

Muzyka, której jeszcze nie zdążyłam wybrać.
Co jest?

Zdziwiłam się, ale byłam profesjonalną tancerką, więc wpadłam szybko w rytm i zaczęłam tańczyć choreografię do utworu Christiny Aguilery „Express".

Postanowiłam podejść troszkę bliżej mężczyzny, więc pierwsze kroki skierowałam do przodu, poruszając biodrami w rytm muzyki. Uruchomiłam dłonie i poruszałam nimi dopasowując się do akcentów w utworze.

Rozpoczęłam układ, który znałam doskonale na pamięć, jak tylko dotarł do moich uszu głos Christiny. Zarzucałam zręcznie włosami na boki oraz wyginałam się eksponując swoje ciało. Tuż przed refrenem postanowiłam złapać kontakt wzrokowy z mężczyzną, mając nadzieję, że doczekam się jakiegoś bonusowego napiwku na koniec.

Zajęło mi to dokładnie dwie sekundy, kiedy informacja o tym co zobaczyłam, dotarła do mojego mózgu.

O. Kurwa.

Te oczy. Tak intensywnie orzechowy kolor oczu widziałam tylko raz. I ten raz był równe pięć dni temu w nocy.

-Ty - szepnęłam i pomyliłam się w układzie prawie się potykając. Po chwili jednak wyrównałam krok i kontynuowałam układ lekko spanikowana. Postanowiłam kontynuować z tą różnicą, że nie spuszczałam z niego oczu.

Nieznajomy uśmiechnął się lekko widząc, że rozpoznałam faceta, dla którego tańczę. Pierwszą moją myślą było przerwanie tańca i ucieczka z pokoju. Tuż za nią pojawiła się druga, która nakazała mi spokój.

Nieznajomy to mój klient, co oznacza, że nie ma prawa mi tutaj grozić, bo inaczej nie wyjdzie żywy z tego budynku. Wszędzie są kamery i na każdym rogu stoi przynajmniej dwóch ochroniarzy.

Z tymi myślami kontynuowałam taniec i postanowiłam zrobić małe przedstawienie. Zmieniłam choreografię i zaczęłam improwizować zbliżając się stopniowo do chłopaka. Uderzałam na boki biodrami na każdy akcent i ani na chwilę nie spuszczałam wzroku z tego fiuta, który śmiał mi grozić.

Zeszłam na chwilę na podłogę wijąc się do słów piosenkarki i wypinając w jego stronę. Po chwili, kiedy pojawiłam się tuż pod jego nogami, wstałam zręcznie i położyłam dłoń na oparciu jego krzesła. Przeszłam na jego tył i nachyliłam się nad jego uchem.

Nieznajomy. Diablica Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz