ROZDZIAŁ 13

51 5 0
                                    

https://spotify.link/bGWrQYkH7Db
~~~
Dzisiejszy soundtrack:
• Zyrex - Love Me (ecstazzz Remix)
• Royal & the Serpent - Overwhelmed
• Ariana Grande, Justin Bieber - Stuck with U
~~~

-Myślałaś, że możesz mnie zignorować? - warknął cicho prosto w moją twarz, a ja przymknęłam oczy zbyt wystraszona, żeby wykonać jakikolwiek ruch.

Nie dość, że włamuje się do mojego mieszkania strasząc mnie na śmierć, to jeszcze ma czelność na mnie krzyczeć ?!

Mimo to po moim policzku spłynęła samotna łza. Nienawidziłam tego u siebie. Zawsze kiedy byłam zbyt zestresowana płakałam. Nie ważne, czy byłam jednocześnie zła , czy smutna, czy był to stres przed jakimś ważnym pokazem. Zawsze to samo Jęknęłam w myślach, ale postanowiłam się wziąć do kupy.

Otworzyłam na nowo oczy i spojrzałam prosto w złote tęczówki Thomasa. Były tak hipnotyzujące, że jedynie własną siłą woli potrafiłam się skupić. Uniosłam brew w niemym „jak mam ci odpowiedzieć skoro trzymasz dłoń na moich ustach kutasie?". Miałam nadzieję, że zrozumiał każde słowo, szczególnie to ostatnie. Na szczęście Thomas okazał się w miarę ogarniętym facetem, ponieważ zabrał dłoń z moich ust. Ku mojemu niezadowoleniu nie odsunął się jednak ani o milimetr.

-Masz czelność się tu włamywać i jeszcze na mnie krzyczeć? - spytałam cicho mrużąc na niego gniewnie oczy. Ten jednak tylko się zaśmiał.

-Nie wiem czy słyszałaś laleczko, ale to ty pierwsza mnie zignorowałaś - prychnął - A mnie się nie odmawia i nie ignoruje. Zapamiętaj to sobie - powiedział i w końcu delikatnie się od mnie odsunął. - Widzę, że przygotowałaś się na moje przyjście. Chyba jednak nie jesteś aż tak zaskoczona moją obecnością - przejechał wzrokiem wzdłuż mojego ciała zatrzymując się na gołych nogach, których ręcznik już nie zakrywał.

-Halo, oczy mam tutaj - pstryknąłem palcami przed jego twarzą sprawiając, że znów spojrzał na mnie - Po pierwsze, jeszcze raz nazwiesz mnie laleczką, moja pięść spotka się znowu z twoimi klejnotami. Po drugie jesteś obrzydliwy - powiedziałam kręcąc głową.

-Ah tak, zapomniałem że wolisz jak nazywam cię diablicą - mruknął znów się do mnie przesuwając, a ja oczywiście musiałam spalić buraka.

Że też musiałam już zmyć makijaż. Położyłam dłoń na jego klatce piersiowej, aby nie mógł podejść bliżej.

-Oto co się teraz wydarzy. Ty pójdziesz grzecznie do salonu i zaczekasz tam na mnie, a ja przebiorę się w coś innego niż ręcznik. Zrozumiałeś? - zapytałam widząc, że już chce dać jakąś kąśliwą uwagę na temat mojego ręcznika.

Ten jednak uniósł jedynie brew i odsunął się ode mnie minimalnie.

-Masz pięć minut, inaczej wrócę tutaj i będziesz musiała mnie wysłuchać nago - powiedział i wyszedł z mojej sypialni.

-Palant! - krzyknęłam za nim i jęknęłam zirytowana.

Co on sobie myślał? Że jest bogiem wszechmogącym i może mi rozkazywać?

Prychnęłam i  zaczęłam się przebierać po tym, jak upewniłam się ,że drzwi od sypialni są zamknięte. Ubrałam na siebie piżamę, za którą robiły krótkie spodenki oraz stary tshirt Matta, na tyle długi, że wyglądałam jak w sukience. Rozczesałam jeszcze szybko włosy, żeby maska równomiernie się wchłonęła i wzięłam głęboki oddech.

Weź się w garść Bella. Powie co musi i pójdzie, a ty kupisz jutro nowe zamki do okien. Z tą myślą wyszłam z pokoju i poszłam do sypialni. Nieznajomy siedział rozwalony na kanapie bawiąc się pilotem od telewizora.

Nieznajomy. Diablica Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz