https://spotify.link/bGWrQYkH7Db
~~~
Dzisiejszy soundtrack:
• The Weeknd - Earned It
•Kehlani, Chance the Rapper - The Way
~~~-Mówiłam ci, że wyjeżdżam - burknęłam odkładając torbę na ziemię, ponieważ była ciężka- Co ty tutaj robisz? - spytałam i zaczęłam rozglądać się za matką. Martwiłam się, że może go zobaczyć i zadawać za dużo pytań.
-Taa...Tak się składa, że to ja mam cię tam zabrać- powiedział wyraźnie niechętnie, a ja przymknęłam na chwilę oczy przykładając do nich swoje palce.
-Nie wierzę - szepnęłam tylko do siebie i westchnęłam - Walizka idzie do bagażnika. Resztę zabieram ze sobą na przód - mruknęłam nie patrząc na niego i wsiadłam do jego samochodu. Ostatnie dwie godziny jazdy i się go pozbędziesz Pomyślałam z nadzieją, a Thomas wrzucił moją walizkę do bagażnika.
-Zabrałaś ze sobą kamienie na wyjazd? Wiesz, na jachcie nie będą ci potrzebne - mruknął wsiadając, a ja spojrzałam na niego.
-Jachcie? - wyjąkałam cicho nie wiedząc o co mu chodzi.
Thomas nic nie powiedział, tylko z uśmiechem pod nosem ruszył z piskiem opon. Spanikowana zadzwoniłam od razu do matki. Pierwszy sygnał. Drugi, trzeci...
-Dlaczego mi nie powiedziałaś, że ta impreza odbywa się na jachcie?! - krzyknęłam do słuchawki zanim jeszcze zdążyła się przedstawić.
-Dzień dobry Isabello - powiedziała do słuchawki.
O dziwo brzmiała jakby była w dobrym humorze. Oczywiście, że tak. Dobrze wiedziała, że wpakowała mnie nieświadomie na jacht z chorobą morską.
-Zabiję cię, jak tylko cię zobaczę! - warknęłam do słuchawki i rozłączyłam się. Krzyknęłam uderzając dłonią o panel samochodu przede
mną- Nienawidzę jej! - schowałam twarz w dłoniach i jęknęłam w nie- Ona to robi specjalnie.Siedziałam tak przez dłuższy czas, po czym wyprostowałam się biorąc głębszy oddech. Zebrałam włosy z twarzy i wyjęłam kosmetyczkę zamierzając się w końcu pomalować.
-Jak już się uspokoiłaś - zaczął Thomas cichym głosem - Jeszcze raz uderzysz mój samochód, ja uderzę ciebie - powiedział, a ja prychnęłam.
-Żebyś się nie zdziwił - mruknęłam i zapadła cisza, którą na nowo przerwałam - Wie, że mam chorobę morską - mruknęłam cicho nie wiedząc czemu dzielę się z nim tą informacją. Chyba potrzebowałam się wygadać - Gdyby mi powiedziała wcześniej na pewno bym nie pojechała - westchnęłam, a kiedy nie uzyskałam żadnej odpowiedzi było jasne, że Thomasa nie interesuje moja historia życiowa związana z rzyganiem poza burtę.
Nałożyłam podkład na twarz i zaczęłam nakładać puder, kiedy Nieznajomy mnie zaskoczył i się odezwał.
-W takim razie już wiem, żeby trzymać się od ciebie z daleka podczas wyjazdu - powiedział Thomas przerywając ciszę, a ja spojrzałam na niego.
-Ty też tam zostajesz? - uniosłam brew i zobaczyłam jak odwraca się do mnie na sekundę, aby puścić mi oczko.
-Zadowolona? - spytał nonszalancko, a ja prychnęłam.
-Jak pszczoła, która wpadła do wody - wywróciłam oczami, a Thomas zahamował gwałtownie zatrzymując się na poboczu pośrodku jakiegoś pola.
-Co ty robisz?! - krzyknęłam przestraszona, a wszystkie moje kosmetyki, które miałam na kolanach spadły na podłogę - Oszalałeś już do reszty?! - Spojrzałam na niego jak na debila.
-Wysiadaj - warknął jedynie i wysiadł z samochodu okrażając go od strony maski.
Otworzył moje drzwi i złapał mnie za ramię wyciągając mnie z samochodu.
CZYTASZ
Nieznajomy. Diablica
ActionPIERWSZA CZĘŚĆ NIEZNAJOMEGO Isabella to siedemnastoletnia dziewczyna, która lubi namiętność i wyzwania. Za dnia niewinna licealistka, w nocy za to lubi zaszaleć. Nie spodziewa się jednak, że nie tylko ona miewa swoje mroczne sekrety. Kiedy zmuszona...