ROZDZIAŁ 9

57 6 0
                                    

https://spotify.link/AzuBolf7IDb
~~~
Dzisiejszy soundtrack:
• Tiësto, Charli XCX - Hot In It
• Maroon 5, Christina Aguilera - Moves Like Jagger
~~~

Była sobota wieczór i szykowaliśmy się z Mattem na imprezę. Cóż...bardziej na urodziny kuzynki Matta, ale że jest to Mean Girl jednego z pobliskich uniwerków, jak przystało na królową szkoły, zorganizowała imprezę w swoim domu.

Matt poopowiadał mi trochę o niej w ciągu ostatnich trzech dni, pewnie po to, aby odwrócić uwagę od ostatnich wydarzeń między nami. Nie przeszkadzało mi to, zresztą dzięki temu byłam troszkę bardziej przygotowana na imprezę.

-Okej okej, zapamiętałam - wywróciłam oczami i wróciłam do nakładania tuszu na rzęsy. - Nie iść z nikim do żadnego pokoju i nie przyjmować żadnych żelków, nie ważne jak bardzo niewinnie by wyglądały - wyrecytowałam i spojrzałam w lusterku na odbicie Matta.

-Bardzo ładnie - uśmiechnął się zakładając na rękę złotą bransoletkę, która pasowała idealnie do zegarka na drugiej ręce.

Jego stylówka była prosta. Czarne jeansy i biały tshirt z dekoltem w serek. Włosy lekko nażelowane do góry, tak jak lubiłam.

-Ale mogę napić się jednego drinka...tato? - Spytałam i zaśmiałam się kiedy oberwałam poduszką w plecy - Uważaj na moje włosy!- krzyknęłam ze śmiechem i wstałam, ponieważ skończyłam robić makijaż.

Włosy zakręciłam w luźne loki, a na twarzy zrobiłam prosty makijaż ze smoky eye. Byłam w szlafroku, więc powędrowałam do mojej szafy.

- Co by tu wybrać...

-Tą - powiedział Matt i wskazał na czerwona sukienkę w mojej szafie - Pamiętasz? Miało być na czerwono - powiedział, a ja uniosłam brew i spojrzałam na niego.

-Mhm i gdzie ten twój czerwony, kapturku? Hmm? - splotłam dłonie na klatce piersiowej.

-Tutaj będzie - uśmiechnął się szeroko wskazując na moją osobę. Wywróciłam oczami.

-To chociaż ubierz te czerwone snickersy, żeby twoja kuzynka w ogóle nas wpuściła - powiedziałam biorąc sukienkę z szafy i poszłam się szybko przebrać do łazienki.

Sukienka była oczywiście krótka w kolorze krwistej czerwieni, a na plecach znajdowało się głębokie wycięcie sięgające prawie pośladków. Materiał trzymał cienki zloty łańcuszek, który spłatał się na krzyż wzdłuż mojego kręgosłupa aż do szyi.

Patrząc od przodu sukienka sięgała mi do obojczykow, a zloty łańcuszek który przechodził z pleców łączył się na środku miedzy piersiami, delikatnie je eksponując. Sexy, ale wciąż elegancko i szykowanie. Spryskałam się ulubionymi perfumami z Victorii Secret i wyszłam z łazienki.

Matt stał do mnie tyłem i wiązał swoje buty, ale kiedy usłyszał, że wchodzę, obejrzał się. Znieruchomiał na chwile, a jego wzrok przeleciał po moim ciele z góry na dół i z powrotem.

-I jak? - spytałam kiedy wciąż się nie odzywał i zaczęłam wątpić, czy wszystko z nim okej.

Matt jedynie pokręcił głową i pokazał palcem, żebym obróciła się powoli wokół własnej osi. Zrobiłam to, a po chwili z ust Matta wydostał się głośny gwizd.

-No no, będę musiał chyba całkowicie odstawić alkohol na dzisiaj, żeby lepiej cię pilnować - wymamrotał pod nosem, na co uniosłam brew.

-Żebyś się nie zdziwił kochanie - mrugnęłam do niego i oboje się zaśmialiśmy - Nie jest zbyt wyzywająco? To w końcu urodziny twoje kuzynki i nie wiem jak będą ubrani inni...- zaczęłam lekko panikować i już znalazłam w głowie kilka innych outfitów na dzisiejszy wieczór, które są bardziej casualowe.

Nieznajomy. Diablica Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz