TOM
Dzień III
Vicione towarzyszyła mi niemal codziennie. Była inteligentną, piękną i zabawną kobietą, którą przed te kilka dni zdążyłem szczerze polubić. Dzięki Vici nie myślałem aż tak bardzo o mojej cynamonce. Zdążały się jednak dni, w których nie mogłem odeprzeć od siebie tęsknoty za tą drobną kobietą. Vicione doskonale zdawała sobie sprawę, że mam kogoś – chociaż nie była to prawda – i zrzekła się, że nie będzie niczego próbować. Mimo iż była śliczna i inteligentna, to mimo wszystko uwielbiałem tylko Celly. Moją cynamonke. Moją narzeczoną. Moje uwielbienie. Nie było już jej, była jedynie Celly, która nie przypominała kobiety z kiedyś.
Tom –
CZYTASZ
Ciao Amore· |18+|
RastgeleTom Delcon nie był zbyt wylewny w uczucia, nie lubił wanilii, a za każdym razem, gdy widział swoje rodzeństwo zbierało mu się na wymioty. Mimo iż byli dorośli, nadal zachowywali się jakby mieli po dziesięć lat. Miał uraz do statków, ponieważ gdyby n...