Rozdział 23,01

24 2 3
                                    

Violence

Bryce nie był zadowolony z widoku Toma. Gdy chłopak wyszedł od razu jego twarz stała się skwaszona. Bryce nie lubił nawet nastolatków w moim towarzystwie. Na początku lubiłam jego zazdrość i zaborczość, jednak z czasem zaczynał przesadzać.

- Kim jest ten dzieciak, Violence?

- Tom to zwykły nastolatek, który przychodzi do mnie na korepetycje. Ma problemy z fizyką.

Mój mąż kiwną głową, a ja cicho westchnęłam. Nie lubiłam tych pytań. A zwłaszcza na temat Thomasa. On był tym wyjątkiem.

- Powiedzmy, że ci wierzę, złotko. A teraz prowadź do kuchni.

- Oczywiście, Bryce.

Bryce nigdy mi nie wierzył.

···

Czekałam na Bryce'a w naszej sypialni. Byłam w mojej najbardziej skromnej koszuli nocnej. Lubi, gdy je zakładam.

Mąż wychodzi z łazienki i przygląda mi się swoimi ciemnymi tęczówkami. Jest w samych dresach, przez co widzę jego umięśnioną klatkę piersiową.

- Zdejmij.

Zrobiłam, co mi kazał.

- Na czworaka, złotko.

Ponownie.

- Szerzej nogi.

I ponownie.

- Kocham cię, złotko. Uważaj.

I ponownie.

Wszedł we mnie. To nie było przyjemne, jak z Tomem. Tom był delikatny, romantyczny i czuły, a Bryce był jego kompletnym przeciwieństwem. Z czasem zaczynałam odczuwać tą namiastkę przyjemności.

- Myślisz teraz o mnie, czy o tym chłopaku, złotko? - spytał szeptem. Rękę położył na moich plecach i bardziej docisnął mnie do materaca.

- Myślę tylko o tobie, Bryce. Doskonale o tym wiesz.

- Taa, a jednak to na niego patrzyłaś, gdy do ciebie mówiłem, Violy.

Poczułam go mocniej. Jęknęłam i ugryzłam poduszkę. To było tak intensywne. Tak dawno tego nie czułam. Jego ręka zsunęła się na moją szyję i podniosła do góry. Całował mnie od ramienia do szyi, aż w końcu dotarł do ust.

- Jesteś tylko moja, Violence.

- Tylko twoja, Bryce.

Doszedł we mnie, a potem puścił. Opadłam bezwładnie na łóżko, jednak mój mąż niezbyt się tym przejął. Patrzył na zegar, a dopiero potem zetknął ma mnie.

- Jest już późno. Umyj się i przebierz.

Ponownie zrobiłam, co kazał.

Bo to mój Bryce rozdawał mi karty.

R.V.R




Ciao Amore· |18+|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz