Rozdział 10

455 30 2
                                    

Nie do końca zrozumiałam co się właśnie wydarzyło. Powolnym krokiem ruszyłam w stronę budynku gdzie znajdował się mój dom. Gdy tylko weszłam do środka mieszkania od razu zamknęłam drzwi przekręcając klucz w drzwiach. W przedpokoju zrzuciłam ze stóp szpilki i udałam się do łazienki aby wziąć prysznic. Ściągnęłam z siebie sukienkę i naga weszłam pod strumień wody. Wzięłam długi i relaksujący prysznic. Musiałam uporządkować sobie w głowie wszystkie wydarzenia z dzisiejszego dnia. Zaczynając od balu a kończąc na słowach Nicolasa, które są w aucie.

Nick ma słabość do brunetek a ja jestem brunetką. Dodatkowo mnie pocałował i powiedział, że się rozbierze. I to w dodatku dla mnie. Wystarczy abym tylko poprosiła. Co ja mam przez to rozumieć? Chce zaciągnąć mnie do łóżka w dość nie udolny sposób? Chyba, że Nicolas jest mną zainteresowany.

Wyszłam spod prysznica w momencie gdy woda zaczynała robić się zimna. Wytarłam ciało i ubrałam na siebie piżamę. Opuściłam pomysł i udałam się do kuchni aby zrobić sobie kolację. Po zrobieniu i zjedzeniu kanapek posprzątałam po posiłku a następnie poszłam do sypialni. Jednak zamiast iść spać wzięłam do ręki telefon i zadzwoniłam na video czat do dziewczyn na grupę.

Opowiem dziewczyną co mnie trapi i może one pomogą mi to jakoś zrozumieć.

— Hej. — odezwałam się w momencie, w którym na ekranie pojawiły się twarze dziewczyn.

— No hejka. Widziałam artykuł z balu o Nicolasie. Zrobiłaś mu niezłą reklamę tym strojem. — zaśmiała się Emma. — To było zamierzone?

— Nic mi nie mów. — westchnęłam. — Nie tak to miało wyglądać. Plan był inny. Miał mnie zwolnić, wciekły wręczyć mi wypowiedzenia a zamiast tego zastanawia się czy nie dać mi podwyżki. 

— O kurde, to nie źle. — odrzekła Alex śmiejąc się. —Nicolas powiedział coś na temat stroju czy milczał?

— Mhm. — mruknęłam poprawiając się na łóżku. — Powiedział, że się zemści.

— Niby jak? — zapytała Emma. — Skoro nie chcę cię zwolnić?

— Nie ma bladego pojęcia. Jeszcze nie powiedział co takiego wymyślił. Jednak jest jedna rzecz, która mnie zastanawia. — odrzekłam.

— Co takiego? — zapytała Emma.

— No bo patrzcie, dziewczyny. Emily zwolnił bo przez SPA nie mogła jechać na konferencję a ja się staram by mnie zwolnił i nic. Dalej nie chce wręczyć mi wypowiedzenia.  Czasami wątpię abym w ogóle miała je dostać.

W końcu normalny pracodawca pewnie już dawno by mnie zwolnił. A może Nicolas nie jest normalny?

— Może cię po prostu lubi? Pomyślałaś o tym? — zapytała Alex.

— Tak szczerze mówiąc to ja się zastanawiam czy mu się przypadkiem nie spodobałam. — odrzekłam nie pewnie.

Gdy powiedziałam to na głos, zabrzmiało to głupio. Bardzo głupio. W końcu zanim dostałam awans to nawet nie wiedział kim jestem.

— Skąd taki pomysł? Masz jakieś przypuszczenia? Zrobił albo powiedział coś co mogłoby na to wskazywać? — obydwie dziewczyny zapytały w tym samym czasie a następnie się roześmiały.

Ja im tu o poważnych problemach a one się śmieją. Cudownie.

— Jason Halix, wiecie organizator całego balu, powiedział, że ciężko o ładne i skromne asystentki a Nicolas się z nim zgodził po czym dodał, że ma słabość do brunetek. W aucie zasugerowałam mu, że możemy zrobić kampanie, wiecie zdjęcia i tak dalej. Powiedział, że dla mnie może się rozebrać, wystarczy żebym go tylko poprosiła. Gdy samochód zatrzymał się pod moim blokiem Nicolas mnie pocałował. Dokładnie to musnął moje usta.

Dlaczego on?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz