Rozdział 36

931 40 0
                                    

W czwartkowy wieczór siedziałam z dziewczynami w swoim mieszkaniu. Pierwotnie miałam w planach jechać na noc do Nicolasa ale dziewczyny zaproponowały wspólny wieczór więc się zgodziłam. Stwierdziłyśmy, że pooglądamy serial który kiedyś zaczęłyśmy. Kończyłyśmy akurat ostatni sezon The Crown na platformie strimingowej netflix, gdy mój telefon zawibrował. Wzięłam go do ręki i odblokowałam urządzenie aby w następnej kolejności sprawdzić powiadomienie. Przyszedł mi SMS od Nicka.

Nicolas Lanford
Jesteś może u siebie w domu, skarbie? Przyjechałbym na jakiś czas.

Tylko na jakiś czas? Nie chcę zostać u mnie na noc? A może uda mi się go później przekonać aby jednak został.

Ja
Jestem kochanie. Na razie nie jestem sama. Są ze mną dziewczyny. Jeżeli nie przeszkadza Ci to to możesz przyjechać. Chciałabym abyście się poznali.

Nicolas Lanford
W końcu poznam je prywatnie a nie w pracy. Za jakieś pół godziny będę u ciebie.

— Kochane, Nicolas przyjedzie tak za jakieś trzydzieści minut. — odezwałam się.

— No w końcu. Ile można czekać aż poznamy twojego mężczyznę inaczej niż jako szefa. — odezwała się Alex. Trochę mnie to rozśmieszyło, że Alexandra i Nicolas używają mniej więcej podobnych słów.

— Mam nadzieję, że się polubicie bo mi na prawdę na nim zależy. — odrzekłam.

Akurat skończył się ostatni odcinek serialu gdy usłyszałam pukanie do drzwi. Podniosłam się z kanapy i udałam się aby otworzyć drzwi. Przede mną stał Nicolas mając na sobie czarne jeansy, czarną koszulkę oraz skórzaną kurtkę. W takim wydaniu jeszcze go nie widziałam. Wygląda gorąco. Jak zawsze zresztą.

— Hej. — pocałowałam go w usta. Następnie przesunęłam się aby wpuścić go do środka mieszkania.

— Cześć piękna. — odrzekł po tym jak skończyliśmy się całować.

Nicolas wszedł do środka, ściągnął tylko i wyłącznie buty i wszedł do salonu.

— Cześć. — przywitał się.

— Dobry wieczór panie Lanford. Jak....— zaczęła Emma jednak nie było dane jej dokończyć.

— Jestem Nick albo Nicolas. — przerwał jej. — Nie jestem pan Lanford.

— Rozgość się. — odrzekłam również wchodząc do salonu.

Nicolas usiadł na kanapie a ja usiadłam tuż obok niego opierając się plecami o jego twardy tors. Nick objął mnie w pasie i wciągnął sobie na kolana. Odgarnął mi włosy z szyi i złożył mi tam pocałunek.

— Oh jak słodko. — odezwała się Alex. — To co papuszki nierozłączki, data ślubu wybrana?

— A wy już ustaliłyście między sobą, która będzie świadkiem Carly? — zapytał Nicolas.

Dziewczyny popatrzyły najpierw na siebie nawzajem a następnie przeniosłam wzrok na mnie i Nicolasa. Nick widząc ich reakcje cicho się zaśmiał.

— Właśnie Carly, to jest dobre pytanie. — odparła Emma. — Która z nas będzie świadkiem?

— Szczerze to nie wiem. — przyznałam. — Trudny wybór.

— A ty którego ze swoich przyjaciół wybierasz? — zapytała Alex. — Chrisa?

— Jesteś nim zainteresowana? — zapytał Nicolas. — Z nikim się nie spotyka.

— A co? Chcesz nas umówić ze sobą? — zapytała Alex unosząc brew.

Dlaczego on?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz