niespodziewana nocka

321 5 0
                                    

Pov Faustyna

Gdy się obudziłam była 3 w nocy. Wzięłam telefon i napisałam do mamy, że zostaje na noc u koleżanki i włożyłam go spowrotem do kieszeni. Dodam jeszcze, że było to dość trudne, ponieważ był we mnie wtulony Bartek, który również spał. Udało mi się wydostać z jego uścisku i pójść do kuchni po szklankę wody. Gdy zaczęłam pić zjawił się i on.

Czemu nie śpisz ? - spytał przecierający oczy chłopak.

Przebudzilam się bo pić mi się zachciało - odpowiedziałam opierając się o blat. Chłopak bez słowa podszedł do mnie objał w talii i pocalowal. Nie powiem byłam w szoku, ale to odwzajemniłam. Gdy zabrakło nam oddechu Bartek oderwał się odemnie i przestał mnie całować.

Przepraszam, poprostu nie mogłem się powstrzymać.. - powiedział, a ja go przytulilam

Jeśli chcesz to może być nasza mała tajemnica - zaproponowałam, a ten od razu się zgodził i pocalowal mnie w policzek. Ten się do mnie uśmiechnął i pociągnął za rękę w stronę salonu.

Wiesz co nie chcesz może spać w łóżku ? - spytał

Ja mogę spać na kanapie - dodał

Niee - odpowiedziałam i się do niego uśmiechnęłam.

W twoich objęciach czuje się bezpiecznie i komfortowo więc wolę z tobą - dodałam przytulając go

To co powiesz pójść na wygodniejsze łóżeczko ? - spytał, a ja mu przytaknelam i wymamrotałam ciche mhm. Chłopak mnie podniósł i poszedł ze mną na górę, a ja cicho zachichotałam. Położyliśmy się, a Bartek od razu mnie przytulił. Nie kłamałam z tym, że w jego objęciach czuje się bezpieczniej. On jest inny niż inni.. jest wyjątkowy ? Tak to dobre słowo do opisania jego osoby. Nie mówię, że jest zły bo jest totalnie na odwrót. On jest poprostu wspaniały..

Chłopak pocałował mnie w policzek, a po chwili leżeliśmy wtuleni w siebie i już śpiąć. Gdy się obudziliśmy była 10

Kurwa spóźnimy się do szkoły ! - powiedziałam szybko wstając i chowając telefon do kieszonki.

Faustynka jeden dzień nie pójścia do szkoły nic ci nie zrobi - wymamrotał chłopak.

W sumie to fakt, ale ja już będę szła do domu dobrze ? - odparłam, a jego odpowiedzią było wyciągnięcie do mnie rąk i czułe przytulenie. Cmoknelam Bartka w policzek i poszłam do szkoły. Tak jak powiedział jeden dzień nic mi nie zrobi więc wzięłam szybki prysznic i postanowiłam się trochę pouczyć, wtedy dostałam smsa o treści nie wychodzi nigdzie z domu, a jeśli musisz weź to co ci dałem ❤️ odpisałam serduszkiem i odłożyłam telefon. Po tym ubralam losową bluzę i poszłam na spacer.

W połowie drogi zobaczyłam Kubę więc szybko zawróciłam. Przypomniały mi się słowa Bartka nie wychodzi nigdzie z domu, A jeśli już musisz weź to co ci dałem ❤️. Kurwa zapomniałam. Naszczescie Kuba chyba mnie nie widział więc pobieglam do domu i zaczęłam się nudzić. Napisałam na grupie czy chciałby ktoś się spotkać. Długo czekać nie musiałam bo od razu każdy napisał, że może. Oprócz Bartka bo pewnie spał.

Mieliśmy się spotkać za godzinę więc zaczęłam się szykować, a po pięćdziesięciu minutach ktoś zapukał. Poszłam otworzyć drzwi, a w nich pojawił się bartek.

Hej bartuś - przywitałam się z nim przytulając go. Chłopak to szybko odwzajemnił i odpowiedział.

Hej faustynka - również się ze mną przywitał.

Gotowa ? - spytał, a ja mu przytaknelam.

W takim razie chodźmy - odparł i podał mi rękę, którą złapałam. Gdy Kuba nas zauważył zaczął podchodzić, lecz gdy tylko za nami pojawili się Oliwier świeży i Patryk zaczął uciekać, a my śmiać.

so my heart is yours ~ Fartek Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz