Gdy się obudziłem zeszłem na dół i zacząłem robić każdemu śniadanie.
Synku co to za dziewczyna ? - spytała wchodząca mama.
Moja dziewczyna - odpowiedziałem wlewając wodę do szklanek. W głębi duszy miałem nadzieję, że nie słyszeli co robiliśmy...
Od kiedy jesteście razem ? - spytała
Parę miesięcy - odpowiedziałem szykując talerze na stole.
O dobrze leć do niej, a ja zrobię śniadanie i przyjdź z nią bo chcielibyśmy ja poznać - powiedziała, a ja poszlem po dziewczynę.
Faustysia - szepnąłem
Hmm ? - wymamrotała.
Musimy iść zaraz na dół - powiedziałem, a ta mnie przytuliła. Pocałowałem ją w głowę i podeszłem do szafy wyciągając z niej ubrania.
Chcesz jakieś ubrania ? - spytałem, a ta nie otwierając oczu mi przytaknela. Położyłem obok niej jakieś ubrania i usiadłem obok niej.
Wstajemy - szepnąłem, a ta mnie przytuliła.
Kocham cię - wymamrotała zaspanym głosem
Ja ciebie też - odpowiedziałem i pocałowałem ją w głowę.
Dobrze ty się przebierz, a ja zaraz przyjdę. Po parunastu minutach przyszłem do niej o poszliśmy na dół.
Dzień dobry - powiedziała. Zauzylem, że jest zestresowana więc złapałem jej dłoń.
Dzień dobry siadajcie - powiedział mój tata. Usiedliśmy, a ja położyłem rękę na udzie Faustyny.
Jak się nazywasz ? - spytała moja mama.
Faustyna - powiedziała zestresowana
Fugińska ? - spytała
Tak - odpowiedziała jej faustynka.
Znamy twoich rodziców jeździmy z nimi na wyjazdy - powiedziała
Mhm - mruknęła Faustyna
Coś sie stało ? - spytała mój tata
Nie - odpowiedziała nie odwracając wzroku od talerza.
Nien rozmawiajmy o jej rodzicach okej ? - spytałem, a tata mi przytaknął. Zauważyłem, że Faustyna zamiast jeść bawi się widelcem więc szepnąłem
Coś się dzieje ? - spytałem
Brzuch mnie boli - odszepnela.
Mamo my się najedliśmy - odparłem wstając.
Jak to faustynka nic nie zjadła - odpowiedziała
Boli ją brzuch pójdę z nią okej ? - spytałem, a ta mi przytaknela. Złapałem jej dłoń i poszlem z nią do pokoju, a ta usiadła na łóżku.
Bartek co jeżeli ja jestem w ciąży - wyszlochała
Spokojnie faustynka nie jesteś na 100% - odpowiedziałem jej i ją przytuliłem.
Boje się - wyłkała i mnie przytuliła.
Spokojnie to pewnie ze stresu - wyszeptaem, a ta się we mnie wtuliła.
Csii wdech wydech wdech wydech - powiedziałem oddychając razem z nią.
Kocham cię - szepnęła i mnie przytuliła.
Ja ciebie też myszko - odszepnalem głaszcząc jej głowę
Skip time noc 😎
Sen
Kocham cię - powiedziałam z uśmiechem na twarzy. Siedzieliśmy na ławeczkę w parku przy jeziorku i jedliśmy lody patrząc na piękne widoki...
Ja ciebie też - odparł obejmując mnie ramieniem i lizać loda, którego trzymałam w ręku.
Ubrudziles się - zachichotałam i wytarlam kciukiem pozostałość lodów z jego nosa, a nasteptnie zlizałam je z kciuka, a ten się zaśmiał.
Noski eskimoski - zaśmiał się cicho ocierając swój nos o mój.
Zdychaj chuju ! - krzyknął duszący go szmatką od tyłu Kuba.
Zostaw go ! - krzyknęłam, a wtedy arek z Sebastianem mnie podnieśli
Zostaw śmieciu ! - krzyknął krztuszący się Bartek. Nagle usłyszałam strzał, a gdy spojrzałam na Bartka zobaczyłam, że ktoś postrzelił go w klatkę. Jakimś cudem wyrwałam sie im i do niego podbiegłam.
Bartuś proszę nie odchodź ! - krzyknęłam klęcząc obok niego i łapiąc jego dłoń.
Fa-austy-ynka zawsz-ze będ-dę ci-ie kocha-ał cz-zekam w drug-gim świe-ecie - wyłkał ostatkami sił ściskając moją dłoń. Po chwili usłyszałam drugi wystrzał i zauważyłam, że Bartek dostał tym razem w głowę..
AAA ! - wydarłam się na cały dom i od razu chwyciłam telefon oraz zadzwoniłam do Bartka. Po paru próbach trafienia w ikone słuchawki w końcu ją kliknelam, a po 3 sygnałach odebral Bartek.
Halo ? - mruknął zaspanym głosem.
Bartuś przyjdź tu proszę cię ! - wyłkałam.
Co ? Jest 3:42 - odparł zaspanym głosem.
Błagam… - wyłkałam i usłyszałam, że chłopak zrywa się z łóżka.
Będę za 2 minuty - powiedział, a zanim się rozłączył w tle mogłam usłyszeć otwierające się drzwi. Po dwóch minutach faktycznie zjawił się i on.
Bartek ! - krzyknęłam, a ten usiadł obok mnie. Od razu rzuciłam się w jego ramiona i zaczęłam szlochać. Chłopak przyszedł w piżamie i kapcioszkach. Mieliśmy takie same ja rozowe w białą hello kitty, a on czerwone w również białą hello kitty. Zauważyłam również, że jego włosy są porozwalane, a wtulając się w niego mogłam poczuć jego perfumy, które nie zejdą z ubrania nawet jeżeli wypierze się je 19 razy oraz zapach potu, który uświadamiał mi fakt, że Bartek do mnie biegł
Csiii spokojnie co się stało ? - szepnął.
Miałam sen.. Sebastian i Kuba cię zabili - wyłkałam i zalałam się łzami.
Spokojnie nic takiego się nie stanie - szepnął głaszcząc moją głowę.
Ja-a n-nie ch-hce zeby-ys uma-arl - wyjąkałam.
Nie umrę spokojnie - szepnął kładąc się obok mnie.
K-kto wi-ie - wyłkałam
Ja wiem, nie zostawię cię będę z tobą do końca - powiedział przyciągając mnie do siebie tak, że moją głowa leżała na jego klatce.
Kocha-am ci-ie - wyjąkałam i go pocałowałam, a ten to odwzajemnił i zaczął głaskać moją głowę.
Ja ciebie też - wyszeptał…
Kurwa ten sen był okropny - wyjąkałam chowając głowę w jego ramię.
Spokojnie jestem nigdzie nie uciekam - odpowiedział głaszcząc mnie po głowie
Kocham cię, tak cholernie cię kocham - powiedziałam płacząc. Ten nic nie odpowiedział tylko lekko podniósł mój podbródek i złączył nasze wargi w czułym pocałunku. Po chwili chłopak położył ręce na moich plecach i schylił głowę dotykając nią o moją. Zamknęłam oczy co on również zrobił i zasnelismy wtuleni w siebie
Obudziłam się w środku nocu i wtuliłam się w Bartka za to on się od razu obudził.
Co się dzieje ? - spytał rozglądając się po pomieszczeniu.
Nic poprostu się przebudzilam - mruknęłam zaspanym głosem. Chłopak przyciagnal mnie do siebie i zaczął głaskać moją głowę bardzo powoli.. po chwili zasnelam wtulając głowę w jego ramie.
CZYTASZ
so my heart is yours ~ Fartek
RomanceDo klasy dołącza nowa osoba z każdym dogaduje się oprócz jednego chłopaka którym jest Kuba. Kuba stara się uprzykrzyć jej życie jednak mu to nie wychodzi. Czy jej przyjaciel, który jest przy niej całe dnie jej pomoże ? Tego dowiecie się w tej książce