znów się zamyśliłeś

319 6 15
                                    

Znów się zamyśliłeś - powiedziała wtulająca się we mnie dziewczyna.

Poprostu jesteś za piękna - powiedziałem i ją pocałowałem co odwzajemniła.

Faustysia załóż bluzę - powiedziałem podając jej ją.

Ale, przecież jest gorąco - odparła z podejrzaną miną

To przynajmniej moją bluzkę ( miała bluzkę z dużym dekoltem )

Czemu ? - spytała

Za bardzo mnie pociagasz - odpowiedziałem, a ta się uśmiechnęła i mnie przytuliła

Naprawdę - wyjąkałem

No to masz malutki problemik - powiedziała.

Faustysia błagam cię - wyjąkałem

Dobra dobra, a co masz takiego twardego w kieszeni ? - spytała i usiadła obok mnie

Faustysia mam spodenki i one nie mają kieszeni - powiedziałem, a ta wytrzeszczyla oczy.

Za szybko zrozumiałam - powiedziała i się we mnie wtuliła

Najwidoczniej, a teraz błagam załóż moją bluzkę - odpowiedziałem.

Hmm przemyśle to - przeciągała

Błagam - wyjąkałem

Hmmm niee - powiedziała

Błagam ! - powiedziałem

Niee wolę tą bluzkę - powiedziała, a ja wpiłem się w jej usta.

Kurwa - mruknalem

Mówiłem - odparłem odrywając się od niej.

Mi to nie przeszkadza - mruknęła, a ja wpiłem się jej usta i zawisłem nad nią. Moje ręce powędrowały na jej ciało i zaczęły po nim jezdzić, a ta cicho jękła w moje usta.

Faustynka mówiłem - wyjąkałem w jej usta. Ta położyła ręce na moich plecach i oderwała się by wziasc trochę powietrza

Dziewczyno jak ty na mnie działasz - wysapałem pomiędzy pocałunkami.

Pov Faustyna

Odwzajemniłam pocałunek, a Bartek włożył ręcę pod moją bluzkę. Jego perfumy i delikatny pot tworzył zapach, który zapamiętam do końca życia.

Pov Bartek

Faustynka pamiętaj, że jeśli nie chcesz to powiedz - odparłem zjeżdżając pocałunkami na jej szyję

Mhm - mruknęła. Położyłem ręce na jej piersiach i zacząłem całować jej szyję na co cicho jęknęła

Podniosłem się lekko aby zamknąć okno, a kątem oka zauważyłem, że faustysia wpatruje się w moją klatę.

Zamknąłem okno i wróciłem do całowania jej szyji później zjechałem niżej, a po paru minutach zrobiłem malinkę na jej piersi ( tam gdzie było odkryte przez dekolt ) dziewczyna cicho jęknęła, a ja przeniosłem się do jej ust, które również zacząłem obdarzać czułymi pocałunkami.

Będziesz cała w malinkach - wysapałem nie dając jej możliwości na odpowiedź, ponieważ ciągle ją całowałem.

Napewno tego chcesz ? - spytałem tym razem dając jej możliwość odpowiedzi.

Mhm - mruknęła i spowrotem zaczęła mnie całować.

Dobrze - mruknalem i zacząłem zjeżdżać od jej policzka do końca szyji. Dziewczyna zaczęła ciężej oddychać, a ja zacząłem całować jej szyję robiąc przy tym troszkę malinek. Zjechałem do jej brzucha i również zacząłem robić na nim malinki. Powoli jechałem do góry zostawiając parę malinek na jej dekolcie. Pocałowałem ją w czubek głowy, a ta się do mnie uśmiechnęła.

Kocham cię - powiedziałem powoli ściągając jej bluzkę.

Ja ciebie też bartuś - mruknęła uśmiechając się do mnie. Jej uśmiech to coś cudownego. Mam ochotę się na nią rzucić gdy tak słodko mruczy. Gdy pozbyłem się jej bluzki zacząłem całować jej dekolt i piersi na co cicho jęknęła i zaczęła kreślić kółka paznokciem na moich plecach. Dziewczyna zaczęła całować moją szczękę na co cicho jęknąłem i zacząłem jezdzic rękoma po jej ciele. Ta przejechała dłońmi po mojej klatce i skierowała je do moich spodenek. Oderwałem się od niej ściągnąłem swoje spodenki i zacząłem ściągać jej. Gdy to zrobiłem wróciłem do jej ust, które wycałowałem i wróciłem do rozbierania jej. Szybkim ruchem rozpiąłem jej stanik, który rzuciłem za siebie. Spojrzałem jej w oczy i zauważyłem w nich iskierki. Pocałowałem jej nosek, a ta oparła dłonie o moje plecy i znów delikatnie zjechała powoli ściągając moje bokserki. Gdy to zrobiła oderwała się odemnie żeby wziasc parę wdechów i wydechów, a ja w tym czasie zdjalem jej bieliznę i rzuciłem ją za siebie. Złożyłem nasze usta w czułym pocałunku co odwzjwemnila. Lekko rozchylilem jej nogi, aby nasteptnie złączyć nasze ciała w jedno. Faustynka na to jęknęła i wbiła paznokcie w moje plecy.

Kocham cię - powiedziałem całując jej głowe.

Ja cieb-bie też - jęknęła cicho gdy się poruszyłem. Zaśmiałem się cicho, a ta odparła

Nie smie-ej się ze mnie-e - wyjąkała.

Nie śmieje się z ciebie perełko - szepnąłem i pocałowałem ją w policzek.

Ba-ar-rtu-uś - wyjąkała

Co tam gwiazdeczko ? - spytałem

Je-este-eś najlep-pszą osoba jaką pozna-ałam w życiu - powiedziała.

O matko faustysia ty dla mnie też - powiedziałem i ją pocałowałem. Gdy przyspieszyłem dziewczyna zaczęła ciężej oddychać i od czasu do czasu słyszałem cichutkie jęki tuż przy swoim uchu. Znów przyspieszylem, a wtedy rozbrzmiał się dzwonek od telefonu. Na początku to zignorowałem, ale gdy zadzwonił jeszcze raz nie przerywając odebrałem.

No? - spytałem złym głosem.

Barte- czekaj co to za jęki - spytała Wika

Żadne po co dzwonisz ? - spytałem

Spytać jak się czujecie, a szczególnie Faustyna.

Bardzo dobrze - odpowiedziałem, a Faustyna jęknęła trochę głośniej.

Uhuhu nieźle się bawicie - zaśmiała się

Dobra coś jeszcze ? - spytałem. Trochę chamsko

Nie wiem może ba- nie dokończyła, a ja się rozlaczylem i rzuciłem telefon na podłogę.

Ba-artu-uś mo-og-głe-eś ze-epsu-uć - wyjąkała

W dupie mam ten telefon przede mną leży najlepsza osoba w moim życiu ona jest ważniejsza - odparłem i przyspieszyłem, a ta jęknęła i się do mnie uśmiechła co odwzajemniłem. Zacząłem jezdzic rękoma po jej ciele. Gdy przyspieszyłem jeszcze jeszcze szybciej dziewczyna jęknęła prosto do mojego ucha i złapała ząbkami płatek mojego ucha. Czułem jak jej paznokcie wbijają się w moje plecy tworząc ślady, lecz miałem to gdzieś. Po chwili usłyszałem jej głośny jęk więc zacząłem przyspieszać jeszcze szybciej z sekundą robiłem to coraz szybciej, a ta co sekundę jęczała mi do ucha. Gdy przyspieszyłem na maxa rozbrzmiał się jej głośny jęk, a jej paznokcie wbiły się wyjątkowo głęboko.

Tak dobrze ? - spytałem całując jej szyje

M--m-m-m-m-mh-hm - głośno jęknęła i powoli zaczęła opadać z sił. Dodałem do tego całowanie jej szyji, a ta przeciągle i wyjątkowo głośno jęknęła...

Kocham cię - szepnąłem jej do ucha

J-ja-a c-c-cie-ebie te-e-e-eż - wyjąkała, a ja się cicho zaśmiałem i zrobiłem jej malinkę na piersi na co jęknęła i zaczęła jeszcze ciężej oddychać.


Więcej takich scen czy nie ?

so my heart is yours ~ Fartek Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz