Pov Patryk
Dzis razem z Wiką poszliśmy do Bartka. Nikt nam nie otwierał ani nie odbierał telefonów, a przypomniałem sobie, że mam dodatkowe klucze więc otworzyłem drzwi i ruszyłem z wiczką w stronę pokoju Bartka.
Weszliśmy, a wtedy zobaczyliśmy przykrytych i wtulonych w siebie Bartka i Faustynę. Nasze oczy przykuły porozwalane po pokoju ciuchy i ich BIELIZNA. Popatrzyliśmy na siebie z Wiką, a ta się cichutko zaśmiała co zaczęło wybudzać Faustynę.
Bartuś nie śpisz ? - wymamrotała i spojrzała na niego. Odwróciła się lekko w naszą stronę, a gdy nas zobaczyła zamarła pisknela i weszła pod koc.
Co jest faustysia ? - wymamrotał Bartek i otworzył oczy. Gdy zobaczył, że dziewczyna chowa się pod kocem podniósł go lekko i się zaśmiał
Co ty robisz ? - spytał śmiejący się chłopak. Faustyna zakryła się kocem, a on spojrzał na drzwi i nas zauważył.
Kurwa puka się ! - krzyknął i również wszedł pod koc
Pukales to ty - powiedziałem
Patryk - powiedziała zażenowana Wika
Pukaliśmy nie otwiera liście to myśleliśmy, że coś się stało więc weszliśmy i zobaczyliśmy taki widok jak widzisz - powiedziałem
Pov Bartek
Dobra, ale nie musicie się nam przypatrywać ! Poczekajcie w salonie ogarniemy się i zejdziemy - odparłem, a ci poszli na dół
Japierdole - mruknalem zażenowany ich zachowaniem.
Spokojnie bartuś - szepnęła wychylającą się z pod koca dziewczyna. Wtuliła się we mnie i zaczęła zasypiać.
Ejj nie śpimy - powiedziałem, a ta zakryła moję usta ręką
Pięć minut - wymamrotała i położyła rękę na moje serce.
No dobrze, ale ja idę - odparłem, lecz ta nie odpowiedziała bo już spala. Szybko się ubrałem i popsikałem perfumami poszlem umyć zęby itd i wróciłem.
Faustysia wstajemy - powiedziałem
Pięć minut - wymamrotała
Przed chwilą ci je dałem szybciutko wychodz za pięć minut widzę cię na dole. - odparłem i poszlem na dół.
Wody herbaty kawy ? - zapytałem schodząc na dół.
Ja poproszę wodę - powiedziała Wika
A ja herbatę - powiedział Patryk
Tylko taką malinową - wyolbrzymił ostatnie słowo. Gdy juz przygotowałem te rzeczy zaniosłem je im i odparłem
Pójdę po faustynke - odparłem i poszlem na górę.
Faustynka minęło dziesięć minut - powiedziałem głaszcząc jej ramię.
Bartuś - wymamrotała przez sen i się we mnie wtuliła.
Faustysia wstajemy - odpowiedziałem wstając i łapiąc jej dłoń
Mhmh - wymamrotala
Dobra faustysia koniec tego dobrego wstajemy - powiedziałem ściągając z niej koc i rzucając go na podłogę.
Widzę cię za pięć minut na dole - odparłem i zeszłem na dół. Gdy to zrobiłem usiadłem obok nich i zacząłem z nimi rozmawiać.
To teraz mi się kropki łączą - powiedziała Wiktoria
Wsensie ? - spytałem, a ta zrobiła taki uśmieszek 😏
Już wiem jakie jęki słyszałam jak z tobą rozmawiałam - powiedziała, a ja przewróciłem oczami.
Fajnie było ? - spytał patryk
A czy ja cię o takie rzeczy pytam ? ,- spytałem
No weźź - odparła Wika
No dobra było zajebiście szczęśliwi ? - odparłem, a ci się uśmiechnęli
Nawet nie wiesz jak bardzo - dodała Wika
Poczekajcie idę po nią - powiedziałem i weszłem do naszego pokoju. Zobaczyłem przebraną, lecz śpiącą dziewczynę.
Faustynka - powiddzialem szturchając jej ramię
Jeszcze pięć minut - wyjąkała
Miałaś już nawet piętnaście - odparłem
Bartuś nie spaliśmy do czwartej, a jest dziewiąta, zmęczona jestem. - oznajmiła
Chwilę z nimi posiedzimy i idziemy spać okej ? - zaproponowałem.
No dobra - powiedziała i poszła się ogarniać
Zeszłem na dół.
Zaraz zejdzie - oznajmiłem i usiadłem obok nich.
Pewnie zmęczona - zaśmiał się Patryk
Ha ha - powiedziałem ironicznie.
No nie obrażaj się, a właśnie wy byliście wczoraj cały dzień w domu ? - spytała Wika
Oprócz odprowadzenia gengarka to tak. - odpowiedziałem, a ona zrobiła taki uśmieszek 😏 do Patryka.
No co ? - spytałem
To to były te jęki - zachichotała
Przestańcie już - odparłem, a wtedy zeszła Faustynka
Hejka - przywitała się z nimi i ziewnęła.
No hej hej - przywitali się z nią
Jak po wczoraj ? - spytała Wika, a ta zrobiła zdezorientowaną minę.
No wiemy co robiliście - odparła, a ta usiadła obok mnie
Przestań - wymamrotała i oparła głowę o moje ramię
Dobra sorry sorry - powiedziała
Gengarek się za wami stęsknił - powiedział Patryk
Słodziak - odparła faustynka i przetarla oczy
Jak zadzwoniłam do Bartka i usłyszał jego głos to podniósł się, ale nic nie robił, a jak usłyszał jęki Faustyny zaczął szczekać i drapać w drzwi - zaśmiała się z Patrykiem.
Kocha was - powiedział Patryk.
Chyba faustynke - poprawiałem go
Jak to ? - spytał
Jak położyłem się na kanapie i faustynka położyła się obok mnie to gengar mnie zepchnął - zaśmiałem się z nimi
Ale nic ci nie zrobił prawda ? - spytała lekko zaniepokojona Wika
Nic nie zrobił żyje - odpowiedziałem.
Ktoś tu chyba zasnął - zaśmiała się patrzącą na Faustynę Wiktoria. Odwróciłem się w stronę faustynki i zauważyłem, że naprawdę śpi
O kurde rzeczywiście - zaśmiałem się i lekko ją szturchnalem.
Co ja gdzie ? - spytała rozglądając się.
Zasnęłaś - zasmialismy się
Trudno nie zasnąć jak nie spaliśmy do czwartej - powiedziała do mnie olewająco.
Nos to się nieźle bawiliście - zaśmiała się Wika
Stop - powiedziała Faustyna
Przepraszam, ale ja nie dam rady idę spać - oznajmiła Faustyna
Szkoda dobranoc myszko - pożegnałem się z nią
Papa - pożegnała się z nami i poszła na górę.
Będzie przymykać oczy
CZYTASZ
so my heart is yours ~ Fartek
RomanceDo klasy dołącza nowa osoba z każdym dogaduje się oprócz jednego chłopaka którym jest Kuba. Kuba stara się uprzykrzyć jej życie jednak mu to nie wychodzi. Czy jej przyjaciel, który jest przy niej całe dnie jej pomoże ? Tego dowiecie się w tej książce