W rodzinie burza, ciche słowa grzmią,
W sercach gniewne fale, w duszach zimny prąd.
Krzyki się ścierają, echa wzajemnych win,
Jak sztorm, co nie ustaje, gdy wiatr podsyca dym.W czterech ścianach domu, gdzie spokój kiedyś trwał,
Teraz tylko spory, nienawiści szał.
Zamiast ciepła ogniska, żar sięga do gwiazd,
Płomień wypala miłość, zostawia popiół zgasł.Lecz w każdej kłótni, choć cierpienie trwa,
Jest miejsce na przebaczenie, na zgodę, co się da.
Niech burza się rozproszy, niech znikną grzmotów dźwięki,
By znowu w domu naszym zapanował spokój święty.
CZYTASZ
Z serca i umysłu
PoetryW tych wierszach, chciałabym zanurzyć was w głębie myśli i uczuć, które towarzyszą mi każdego dnia. Moje wiersze są pełne emocji i refleksji, są odzwierciedleniem chwil ciszy, w których odnajduję ukojenie przez pisanie. Każdy utwór jest jak okno do...