Zdrada

27 7 1
                                    

W sercu rany, w duszy mrok,
Zdrada przyszła cicho, krok za krokiem.
Słowa słodkie, jak trucizna wargi,
Obietnice złamane, jak szkło na podłodze.

Ufałam ci jak słońce dniu,
Jak ptak powietrzu, jak ziemia niebu.
A tyś zniszczył mosty zaufania,
Spaliłeś mosty bez cienia wahania.

Twoje spojrzenie, fałszywe jak maska,
Każdy uśmiech, jak cierń w sercu.
Kłamstwo zakorzeniło się głęboko,
Jak chwast, który dławi żyzną ziemię.

Serce krwawi, dusza płonie,
Zdrada – to piekło na ziemi stworzone.
Wspomnienia, które teraz bolą,
Jak ostrza wbite w ciało z wolna.

Wybaczenie, słowo tak dalekie,
Jak światło w ciemnym tunelu,
Ale zdrada zostawia blizny,
Które czas nie zawsze zdoła ukoić.

Więc idź już, zniknij w cieniu,
Niech twoje kłamstwa zginą w mroku.
Ja odnajdę siłę w tej boleści,
By z popiołów powstać, by zacząć na nowo.

Z serca i umysłuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz