Kochałam go, ciężko powiedzieć, że nie,
Czas leciał, wszystko żyło swoim życiem.
Ptaki unosiły się w przestworzach,
Zwierzęta biegały po zielonych łąkach,
Ludzie trwali w swoich światach,
A ja, ja nie dawałam rady.Za bardzo mi na nim zależało,
Oddałam mu serce, duszę, myśli,
On mnie wykorzystał, zostawił,
Jak gdyby nic się nie stało.Czy ja w ogóle zasługuję na miłość?
Zamykam się w sobie, boję się kochać,
Jak zaufać, gdy raz już oddałam wszystko,
A w zamian nie dostałam nic?On dawał mi tylko atencję,
Jakby to miało wystarczyć,
Ja pragnęłam czegoś więcej,
Ale on nie umiał dać.Jak mam kochać innych,
Skoro on zabrał mi wszystko?
Jak mam zaufać,
Skoro dałam mu całą siebie,
A on nie dał mi nic?Teraz ptaki wciąż latają,
Zwierzęta biegną przez pola,
Ludzie dalej żyją,
A ja stoję w miejscu,
Z pytaniem, które nie daje mi spokoju.Czy jeszcze kiedyś będę umiała kochać?
Czy zaufam komuś na nowo?
Atencja była tylko grą,
Zabawą, w której to ja przegrałam.Czy ktoś kiedyś pokocha mnie naprawdę?
Zaufanie stało się dla mnie snem,
Bo jak zaufać,
Gdy raz oddałam wszystko
I zostałam z pustymi rękami?Miłość stała się ciężarem,
Który utrudnia kochanie innych,
Boję się zdrady,
Boję się znów kochać.Czy wszystko się powtórzy?
Czy znowu zostanę sama?
Z sercem złamanym,
I zaufaniem, które ktoś znów zniszczy.Ale może, kiedyś…
Zasłużę na miłość, prawdziwą i czystą.
Ktoś odda mi to,
Co ja oddałam jemu.
CZYTASZ
Z serca i umysłu
PoetryW tych wierszach, chciałabym zanurzyć was w głębie myśli i uczuć, które towarzyszą mi każdego dnia. Moje wiersze są pełne emocji i refleksji, są odzwierciedleniem chwil ciszy, w których odnajduję ukojenie przez pisanie. Każdy utwór jest jak okno do...