1.Próby

311 11 10
                                    

Faustyna

Właśnie jadę samochodem na ostatnią próbę przed rozgrzewkowym koncertem w Gdańsku przed festivalem ekipy! Nie mogę się doczekać! Jadąc śpiewałam piosenki z naszej najnowszej płyty o której widzowie też niedługo się dowiedzą. Jestem z nas bardzo duma! Oddałam tej płycie całe swoje serducho. Mam nadzieję że widzowie to zauważą i docenią.

Gdy dojechałam przywitał mnie ciepły głos niskiej blondynki.

- No nareszcie jesteś! - powiedziała Hania.

- No hej przepraszam ale wiesz korki.

- Haha chodźmy już.

Przytuliłyśmy się i poszłyśmy razem na halę. Przywitałam się ze wszystkimi i zaczęliśmy próbę.

Gdy śpiewałam swoją solową piosenkę czułam na sobie czyjś wzrok rozejrzałam się do okoła i zobaczyłam Bartka. Słodziak siedział i patrzył gdy inni sobie odpoczywali. Złapaliśmy kontakt wzrokowy a on puścił mi oczko. Czułam że się czerwienię ale raczej nie było tego widać. Mam nadzieję. Od kiedy zerwał ze swoją dziewczyną mamy jakoś lepszy kontakt. Nie musimy się chamować przed różnymi gestami żeby ,,nie urazić dziewczyny Bartka" denerwowało mnie to nie powiem że nie. Lubię z nim spędzać czas to mój przyjaciel. A wcześniej nie mogliśmy sobie pozwolić na wyjście gdzieś razem.

Gdy zeszłam ze sceny podszedł do mnie Bartek.

- Wooow błyszczysz na scenie nawet jeśli to próba.

- Haha dziękuję!

- Chodźcie próbujemy teraz Friendship! - powiedział Karol który wyjątkowo był dzisiaj na próbie.

Gdy śpiewaliśmy naszą piosenkę czułam bardzo dziwne uczucie nawet nie byłam w stanie go opisać. Czułam się jakbym.. Kłamała? Ale w czym kłamała skoro tylko śpiewam. To uczucie towarzyszły mi aż do zejścia ze sceny wtedy podeszła do mnie Julitka.

- Tu jesteś! Chodź jedziemy z dziewczynami coś zjeść! Idziesz z nami? - zapytała.

- Jasne!

Brunetka złapała mnie za rękę i zaprowadziła do auta Wiki w którym już siedziała Hania razem z Wiką. Gdy jechałyśmy śpiewałyśmy najróżniejsze piosenki przy tym super się bawiąc. Dawno nie spędzałyśmy tak razem czasu. Kocham te baby jak własne siostry.

Dojechałyśmy pod naszą ulubioną kawiarnie zamówiłyśmy to na co miałyśmy ochotę probiłyśmy kilka storek i zaczęłyśmy rozmawiać. Miałyśmy mnóstwo tematów każdy owijał się o następny.

- A co do shipów widziałyście jak dzisiaj Kubicki patrzył się na naszą Faustynkę? - zażartowała Wika.

- Ulalaa - dodała Hania.

Wiedziałam że żartują bo lubią mnie w ten sposób denerwować.

- Ja tam dalej wierzę że oni kiedyś będą razem. - powiedziała z powagą Julita.

- Nie stop! Dziewczyny uspokujcie się ma oczy to patrzy tak? Nic nas nie łączy i nie będzie łączyć! - powiedziałam pewnie.

- Zobaczymy. - powiedziała pod nosem Wika.

- Coś mówiłaś?

- Nie nie..

~~~

Nie mogłam się doczekać aż wam pokażę ten rozdział! Mam nadzieję że wam się spodoba💗


Warto CzekaćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz