Faustyna
W końcu to robię! Dziś zmieniam swój wygląd na festival ekipy. Nagrywałam też z tego odcinek. Swoje zmiany zaczęłam od zmiany włosów. Planowałam wrócić do mojej starej ery czyli różowe włosy i białe pasemka. Uwielbiam tamtą erę mam z nią związane same dobre wspomnienia.
Gdy była już u fryzjera powiedziałam czego oczekuję i zaczęliśmy działać. czas u fryzjera strasznie mi się dłużył bo trwał aż 8 godzin! Gdy wreszcie nadszedł koniec stałam przed lustrem fryzjerskim i przeglądałam się w lustrze. Nie chcę nic mówić ale wyglądałam pięknie.
Zaraz potem ruszyłam na zakupy. Zbliżał się festival ekipy czyli prawdopodobnie największe wydarzenie w nie tylko moim życiu więc chciałam zapamiętać tą chwilę na zawsze. Wpadłam na pomysł aby kupić pusty notes i będą wpisywać się tam wszyscy z moich meetandgreet'ów. Myślałam chwilę nad tym pomysłem czy nie wyjdę na jakąś dziecinną czy coś ale ostatecznie zdecydowałam się na ten pomysł.
Gdy byłam już w domu zaczęłam ozdabiać okładkę mojego zeszytu. Jutro mam zorganizowaną sesję z tymi włosami i nie mogłam się jej doczekać.
***
Następnego dnia gdy byłam na miejscu w którym robiłam sesję podeszła do mnie moja makijażystka. Uwielbiam tą kobietę potrafi sprawić że czuję się świetnie! Podczas makijażu zadała mi pytanie.
- Mam takie pytanie. Chociaż nie to głupie.
- No mów słucham.
- Co byś powiedziała na.. Różowe brwi?
Różowe brwi? Pomyślałam.
- Jak to różowe.
- Jak tak na ciebie patrzę to brakuje ci tych różowych brwi.
- Skoro tak mówisz to.. Wsumie możemy spróbować przecież zawsze można to zmyć.
Dziewczyna zaczęła robić swoją pracę a gdy zobaczyłam się w lustrze aż odebrało mi mowę. Te brwi wyglądały świetnie. Bardzo mi się podobały nawet myślałam czy nie zostawić sobie ich na stałe.
- Wow.. - westchnęłam.
- Podoba ci się?
- I to jak!
Po skończonej sesji wróciłam do domu szykując się na nagrywki. Dziś genziaki zobaczą co przed nimi ukrywałam.
W drodze do domu genzie strasznie się stresowałam. Sama nie wiem czemu ale bałam się ich relacji.
Wchodząc do domu G jak gdyby nigdy nic weszłam mówiąc.
- Hejka!
Zobaczyłam tylko zdziwiona twarze ale wśród nich brakowało mi jednej. Nie było nigdzie Bartka. Pierwsza podbiegła do mnie Hania.
- O stara.. Wyglądasz mega slay.
- Serio?
- Tak wyglądasz cudownie! - powiedziała Julita.
- Co ty brwi masz różowe? Matka to cię udusi chyba. - zażartował jak zawsze Świeży.
- A.. Bartek gdzie?
- Jeszcze nie dojechał.
Czekaliśmy jeszcze na niego z nagrywkami. W tym czasie poszłam do kuchni po wodę. Usłyszałam krzyk Bartka i jego wesołe ,,Dzień dobry"
Zaraz potem znalazł się w kuchni.
- O Fausti.. Jak ty. Kiedy!?
- A no wczoraj haha
- Jaa pasują ci. - podszedł do mnie dotykając delikatnie moje włosy.
- Też tak uważam. Taki powrót do.. Przeszłości.
~~~
Powrót do przeszłości. Fausti coś często wraca do tej przeszłości haha. Jak wam się podoba taki luźniejszy rozdzialik? Może narazie nie jest zbyt ciekawie ale zaczekajcie jeszcze trochę.
Buziaki!😘