Finis spojrzał na duszę Inka. Miała już rozmiar duszy dorosłego potwora, co sugerowało, że w pełni się rozwinęła.
-wszystko z nią dobrze. Poprawnie się rozwinęła i jest silna, zwłaszcza część odpowiedzialna za emocje- powiedział Finis- oddając Inkowi duszę- masz teraz własną, w pełni rozwiniętą duszę, gratuluję. Nie musisz już przychodzić na kontrole.
Ink uśmiechnął się szeroko i schował duszę. Spojrzał na przyjaciela. Wydawał się jakiś smutny.
-dziękuję za wszystko- powiedział Ink- za to, jak pomogłeś mi z duszą, jak pomagałeś jej się rozwinąć, jak wspomagałeś ją własną energią, gdy mojej duszy jej brakowało.
-nie ma za co- odparł Finis- ja dzięki tobie mam gdzie mieszkać.
-pomaganie mieszkańcom multiversum to mój obowiązek, a od kiedy tu przybyłeś, jesteś jednym z nich- rzekł Ink- poza tym jesteś moim przyjacielem, a przyjaciołom w potrzebie się pomaga.
-naprawdę jesteśmy przyjaciółmi?- zapytał Finis- i....będziesz mnie odwiedzać?
-oczywiście- odparł Ink- to, że nie muszę już przychodzić na kontrolę nie znaczy, że przestanę cię odwiedzać.
Finis uśmiechnął się lekko.
-trzymam cię za słowo. Jest tu wspaniale, ale trochę nudno, jak przez długi czas nikt nie przychodzi.
Ink przekrzywił głowę. Uderzyła go jedna myśl.
-specjalnie się nie starałeś na treningach z Dreamem, by częściej cię odwiedzał.
Finis wzruszył ramionami.
-możliwe. Był trochę straszny, ale lepsze takie towarzystwo niż żadne. Zwłaszcza, że ty często zapominasz o wizytach kontrolnych. Polubiłem cię... Ciebie, Blue, chłopaków z Bad Guys...
Ink uśmiechnął się.
-cieszę się. Rzadko się zdarza, by ktoś lubił obie strony...
-widzisz, jestem wyjątkowy- zaśmiał się Finis.
Ink również się zaśmiał. Polubił go, mimo, iż był on trochę....dziwny. Wstał i otworzył portal.
-co prawda Dream nie żyje, a Blue nas nie pamięta, ale ja pamiętam, że obiecaliśmy ci wspólne wyjście. Chodź.
*****
Error patrzył z zachwytem na dusze wiszące na linkach. Spodziewał się wielu rzeczy, ale nigdy czegoś takiego. Dusz były setki i ozdabiały pajęczynę linek jak bombki na choince.
-udało ci się- powiedział 404- teraz tylko musisz wybrać odpowiednią duszę i oddać ją Nightmare'owi.
-ale...skąd mam wiedzieć, która dusza jest jego?
-będziesz wiedział- odparł 404.
Error cicho westchnął, po czym uniusł rękę i podniusł się na linkach. Jeszcze nie do końca nad nimi panował, ale powoli zaczynał nabierać wprawy. Zaczął przeglądać dusze jedna po drugiej.
Fatal spojrzał na Errora, a potem na 404. Podszedł do s,wojego chłopaka.
-nie powiesz mu, że może po prostu sprowadzić linkami odpowiednią duszę tutaj?- zapytał Fatal.
404 pokręcił głową.
-niech sam odkryje swoje możliwości. W ten sposób lepiej się wszystkiego nauczy.
-zniechęci się po dwudziestej duszy- odparł Fatal.
-zacznie szukać sposobu, by zrobić to szybciej- rzekł 404, po czym spojrzał na Fatala pytająco- od kiedy to nie lubisz patrzeć, jak Error się męczy?
![](https://img.wattpad.com/cover/373258532-288-k205101.jpg)
CZYTASZ
Era Niszczyciela Snów [Zakończone]
FanficKontynuacja Szeptów Ciszy. Error na skutek zmian w kodzie opuścił Bad Guys, Nightmare musi nauczyć się radzić sobie z połową nie do końca swojej duszy, a tymczasem Dream przejmuje kontrolę nad Bad Guys, robiąc z Nightmare'a ich wroga numer jeden. Po...