17. Urodziny

61 12 1
                                    

Sutuska obchodzi pierwsze 69 urodziny. Zaprosiła wszystkich znajomych,ale oczywiście nikt nie przyszedł,bo każdy zazdrościł jej nabrziałych gruczołów. Tak więc swoje urodziny spędziła sama w towarzystwie swoich skutków,które zaczęły wirować i zaśpiewały jej "Sto lat"! Sutuska wzruszyła się niezmiernie i poszła nad jezioro,w którym się urodziła. Na wodzie pojawił się napis "Wszystkiego najlepszego,gruczoł!" i dwa nabrziałe sutki nad napisem. Tłusta kobieta,szczęśliwa,że nie musi świętować urodzin sama,wyskoczyła do wody. Ale niestety,to był chyba zły pomysł,bo 69% wody wylało się na trawę. Sutuska trochę się jeszcze pokąpała w jeziorze bez wody( położyła się na brzuchu i w mulistym dnie przebierała nogami,rękami i gruczołami. Po chwili zrobiły się skapciałe,więc wyszła. Poszła do domu,w smutnym nastoju,że jezioro Sutus się wylało. Smętnie wróciła pod most i zaczęła swoją ulubioną zabawę,o której pisałam w poprzednich rozdziałach. Ta zabawa nazywała się "Wklęsłe gruczoły". Sutuska naciskała na swe suty,dopóki nie zrobiły się wklęsłe. Niestety,znudziło jej się szybko,bo po 69 sekundach znów robiły się wypukłe. Położyła się do łóżka i założyła suthonosz z biedry,łudząc się że teraz wygląda lepiej.

thekornelka (2)

Sutami PodróżnikaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz