30. Wycieczka rekreacyjna

19 8 9
                                    

Sutuska nie zraziła się niepowodzeniami w Sandomierzu, o nie. W końcu była uparta jak osioł i jak postanowiła, tak zsuciła. Czyli wybrała się na wycieczkę rekreacyjną z pracownikami Biedronki. Mieli w planach długą jazdę na rowerze, ognisko z kiełbaskami i przepłyniecie kajakami całego jeziora. Oczywiście, skończyło się jak zwykle. Podczas wycieczki rowerowej, co 5 minut musieli robić postoje dla Sutuski, bo nie dawała rady. Ponadto, nie zmieściła się tyłkiem w siodełku i musieli zamontowa jej nowe- tyle, że kilkanaście razy większe. Na ognisku osmaliła sobie suty i zrobiła wielkie halo. Naburmuszona, zjadła wszystkie kiełbasy, a pracownikom Biedronki zostawiła kije z keczupem (taka wspaniałomyślna). W kajaku była z najszczuplejszą pracownicą. Wtarabaniła się do przodu, więc cały ciężar kajaku przeszedł na przód. Część wydzielona dla jej koleżanki nawet nie dotykała wody. Po minucie wiosłowania grubaska zmęczyła się (zarobiona robotą) i oznajmiła wszystkim, że już nie wiosłuje. Więc jej partnerka z kajaku musiała pracować za ich dwie, bo Sutuska się tylko obijała. Wszyscy stwierdzili, że już więcej z Sutuską nigdzie nie pojadą.

thekornelka69 (2)
Zbieram zapisy na wycieczkę z Sutuską.
Jacyś chętni? :D

Sutami PodróżnikaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz