19. Boże Narodzenie Święta #1. Z pamiętnika Sutusa #3

60 14 3
                                    

Pamiętam ten dzień,jakby to było 69 lat temu. Moje pierwsze święta Bożego Narodzenia po wyjściu z jeziora. Zrobiłam cały zapas jedzenia,tym razem nie z tipa. Postawiłam na coś lepszego,czyli droższą o 69 groszy firmę Drutex. Kupiłam wielki stół i krzesło dla niespodziewanego gościa,który się oczywiście nie zjawił. Z lasu przytaszczyłam choinkę,na której zawiesiłam nabrziałe bombki w kształcie sutków i lampki (nie pytajcie,skąd miałam prąd pod mostem). Kiedy nadszedł wigilijny wieczór i całe rodziny siedziały w domach,wyczekując pierwszej gwiazdki,ja stałam na moście i żarłam mielonego z proszku. Moje gruczoły trochę zmarzły,więc wróciłam do środka i założyłam jeszcze 69 suthonoszy w panterkę z biedry. Usiadłam przy stole i spałaszowałam wszystkie potrawy,czyli: sałatkę z jajkiem i pierogi ruskie. Został mi jeszcze rarp,ale jego wrzuciłam do akwarium,ponieważ zawsze chciałam mieć domowe zwierzątko. Nie wiedziałam dlaczego,ale w ogóle nie pływał,tylko wciąż opadał na dno. Zrezygnowana.w końcu go zjadłam. Wigilijny wieczór zakończyłam oglądając występy na Polsacie oraz z nudów bawiąc się gruczołami. Naszła mnie ochota na niebezpieczną przygodę. Ubrałam suthonosz i wskoczyłam do rzeki,która płynęła przez most. Miałam nadzieję,że popłynę aż na koniec świata. Skończyło się na tym,że ugrzęzłam na dnie i nie chciało mi się z niego podnieść.

thekornelka69 (2)

Jeśli ktoś chce suthonosz w panterkę,to meldować w komentarzach!

Sutami PodróżnikaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz