Postanowiłam napisać inne zakończenie,ponieważ jakoś nie mogę pogodzić się ze śmiercią naszej kochanej Sustuski. Wiem,jestem powalona,że dodaje drugie zakończenie,no ale ej! Kto zabroni biednemu bogato żyć?! :D
Sutuska stała na skraju jeziora. Trzęsły jej się ręce i oczywiście gruczoły. Kiedy woda miała ją wchłonąć,nagle wszystko ucichło. A wszystko dlatego,że wiele dzieci,po przeczytaniu "Sutami podróżnika",zaczęło bawić się swoimi gruczołami. Wiele z nich wyjechało do Afryki,gdzie,jak wiadomo,jest bardzo gorąco. Pozytywnie to wpływa na nabrzmiałość sutków. Na wszystkich programach w telewizji,mówiono,że nabrzmiałość u dzieci wzrosła o 69%!
Sutuska odetchnęła z ulgą. W końcu miała jeszcze tyle do zobaczenia! Po spokojnym przeżyciu 699 lat,umarła ze starości. Od tamtej chwili,na zawsze znajduje się w waszych sutach. Jest obecna nawet wtedy,gdy są skapciałe albo wklęsłe,ponieważ Sutuska po śmierci nagle stała się dobra i bezinteresowna.
Chciałbym jeszcze dodać,że cieszę się,że kilka osób wprowadziłyśmy w świat gruczołów. Mało się o tym mówi,a przecież to taki fajny temat! A wszystko zaczęło się od Cyber Mariana,który nagrał filmik Polskie słowa w zagranicznych piosenkach. Jedna gościuffa powiedziała wtedy "Suty me". Od tego momentu mamy z tego beke. Jeszcze raz wszystkim dziękuję i cieszę się,że mogłam jeszcze trochę z wami pobyć. Ehh,zaraz się porycze! Kocham Was!
thekornelka69 (2)
CZYTASZ
Sutami Podróżnika
HumorJest to nietypowa książka dla wielkich fanów sutów (jesteś nim, nawet jeśli o tym nie wiesz). Opowiada o losach Sutuski, właścicielce nabrzmiałych gruczołów, która ma wiele ciekawych przygód. Jeśli chcecie je poznać i dołączyć do naszej wattpadowej...