Sutuska szła sobie ulicą jedząc Quritko z KFC i pijąc soczek 100% z selera (fitnesiara). Nagle zaczepił ją mężczyzna, proponując występienie w sesji zdjęciowej na potrzebę magazynu: "Tylko fitnesiarstwo". Sutuska strasznie się ucieszyła, bo zawsze chciała zostać modelką i pozować do zdjęć.
Udała się za gościem z plakietką do dużego budynku, który znajdował się po drugiej stronie chodnika. Sutuska pozowała do zdjęć i bardzo wczuwała się w swoją rolę. Tylko jej gruczołki były trochę oślepione przez flesz z aparatu. Fotografka ustawiała ją w różnych pozach i cykała mnóstwo fotek. Wszyscy patrzyli na Sutuskę z dziwnym uśmiechem na twarzy. Postanowiła się tym nie przejmować i kupić gazetkę z jej zdjęciem.***Jutro***
Grubaska nazajutrz zakupiła fitnesiarską gazetę i zaczęła ją przeglądać. Nagle jej gruczoły stanęły. Okazało się, że wykorzystali jej zdjęcie ku przestrodze, aby zwalczać otyłość.
Przecież nasza Sutuska wcale nie była taka otyła..
Może odrobinę puszysta, ale bez tragedii.. Było jej bardzo sumtno, że tak podstępnie wykorzystali jej zdjęcie. Skończyło się na tym, że pociągała nosem i wycierała łzy, które zamoczyły jej cały suthonosz w szkocką kratę. Teraz był słony! Jadła czipsy z Tipa i myślała, co by tu począć. Stwierdziła, że wykupi wszystkie gazety z kiosku i w ten sposób pozbędzie się problemu.thekornelka69 (2)
Inteligentna ta nasza Sutuska! :D
CZYTASZ
Sutami Podróżnika
HumorJest to nietypowa książka dla wielkich fanów sutów (jesteś nim, nawet jeśli o tym nie wiesz). Opowiada o losach Sutuski, właścicielce nabrzmiałych gruczołów, która ma wiele ciekawych przygód. Jeśli chcecie je poznać i dołączyć do naszej wattpadowej...