Z punktu widzenia Sutuski:
(Luźna pogawędka z czytelnikami)
Chciałam być swagowa i dodałam taki tytuł,ale myślę,że większość z was w ogóle nie zczaiła o co kaman. Mianofficie chodzi o to,że zostałam lekarką. Po przeczytaniu odpowiedzi z braffo pomyślałam sobie, "Ej,przecież mogłabym cały czas zajmować się sutami i jeszcze mieć z tego hajs". Pisze takim dresiarskim językiem,bo zostałam dresem. A raczej sutonoszem. No bo zobaczcie. Dresy to taka część garderoby,a suthonosz też. To dlaczego nie mogę zostać suthonoszem? Łe tam,kto nabrzmiałemu zabroni. Ostatnio to moje ulubione poffiedzonko. A wracając do tego lekarza..
(Narrator)
Oczywiście,Sutuska nie miała skończonych studiów,ba,nawet podstawówki nie skończyła! Dla chcącego nic trudnego. Dała się napić mleka ze swoich gruczołków jakiemuś panu w fartuchu (to była chyba perfekcyjna pani domu) i po problemie!
Została sutologiem. Tylko,że miała swój własny gabinet i przychodzili do niej pacjenci. Jak się peffnie domyślacie,były do niej ogromne kolejki,a w poczekalni trzeba było czekać 69 godzin.
Tłusta kobieta wstrzykiwała nabrzmiałość,to znaczy tak mówiła,a tak naprawdę to skapciałość,bo była strasznie zazdrosna i bała się,że ktoś będzie miał większe gruczoły od niej. Tak więc szybko straciła klientów i po jakimś czasie nikt już do niej nie przychodził. Sutuska nie wiedziała dlaczego. Widząc,że gabinet stoi pusty,wywalili Sutuske ze szpitala. Była zima,więc runęła sutami w śnieg. Podniosła się,mamrocząc coś niezrozumiale i ze łzami w oczach,smętnie powlokła się do domu.O,nopee! Z tego się robi jakaś wzruszająca historia XD. Jeśli macie czas,zapraszam na profil 1AliceMalfoy1,która zhejtowała naszą książkę,ale w dość śmieszny sposób! Naprawdę warto tam wpaść i trochę się pośmiać. Dziękuję wikiwiki482 za pomysł;*.
CZYTASZ
Sutami Podróżnika
HumorJest to nietypowa książka dla wielkich fanów sutów (jesteś nim, nawet jeśli o tym nie wiesz). Opowiada o losach Sutuski, właścicielce nabrzmiałych gruczołów, która ma wiele ciekawych przygód. Jeśli chcecie je poznać i dołączyć do naszej wattpadowej...