Sutuska i jej podróżnicze suty postanowiły pojechać coś pozwiedzać. Przecież nie mogła cały czas leżeć plackiem na piasku i się obijać. Co z tego, że robiła to całe życie. Wybrała się do rezerwatu kaktusów, bo był najbliżej.
Podziwiała piękne kaktusy z rozkwitającymi kwiatami na czubku. Wyglądały jak kwitnące suty. Grubaska pomyślała, że to naprawdę piękny widok. Nagle zobaczyła wielkiego kaktusa na środku sali. Przeczytała plakietkę przyczepioną do rośliny.
Sutaktus Olbrzymi.
Jego kwiat jeszcze nie dojrzał, więc był zwinęty w kulki przypominające ludzkie gruczoły. Sutuska obejrzała się wokoło, czy nikt nie patrzy i zdjęła swój suthonosz w szocką kratę. Porówanała swoje sutki z sutami Sutaktusa. Dotarła do niej przerażająca prawda, której nie była w stanie zaakceptować. Jej suty były o 0.69 mm mniejsze od sutów rośliny. Trzęsącymi się dłońmi wyjęła sutomierz, ponieważ była bardzo zdenerwowana i chciała zmierzyć sobie ciśnienie w sutach. Przeraziła się jeszcze bardziej: strzalka od sutomierza prawie wyleciała zza obudowy i wskazywała 69 watów! Jeszcze trochę i jej suty wybuchną!
Pora uciekać z tego wariatkowa!
thekornelka69 (2)
CZYTASZ
Sutami Podróżnika
HumorJest to nietypowa książka dla wielkich fanów sutów (jesteś nim, nawet jeśli o tym nie wiesz). Opowiada o losach Sutuski, właścicielce nabrzmiałych gruczołów, która ma wiele ciekawych przygód. Jeśli chcecie je poznać i dołączyć do naszej wattpadowej...
