Sutuska wybrała się raz z dzieciakami do kina na rodzinny film. Zgadnijcie o czym. Tak, o gruczołach. Kupili bilety, 3 giga popcorny i 3 giga pepsi. Zajęli miejsca. Sutuska nie przewidziała, że nie zmieszczą się na fotelach. Podeszła wiec do kasy i zamieniła fotele na kanapy dwu-osobowe. Musiała dopłacać 69zł, bo kupiła 3 takie kanapy. Jedna dla jednej osoby. W końcu weszli na salę kinoffą i zaczął się film. Grucza wsadziła rękę do popcornu, a w tym samym czasie Grucio. Nieoczekiwanie złapali się za ręce zanurzone w popcornie. Spojrzeli sobie w oczy i.. zaczęli się bawić. Mama spojrzała na nich dumna i sama zaczęła się bawić gruczołami. Na ten film przyszli tylko oni, (ciekaffe czemu) wiec mieli całą salę dla siebie. Postanowili to wykorzystać. Zaczęli rzucać we wszystko popcornem i fisiować. Mieli ubaw po suty. Jednak zabaffa nie trwała długo,bo przyszedł ochroniarz i zaczął na nich wrzeszczeć. Jednak po chwili został wciągnięty pod masywne poślady Sutsuski i siedział tam,ściśnięty jak dorsh w puszce. Pod koniec filmu skapowali się,że narobili dużo syfu,ale nie chciało im się tego sprzątać,więc sobie tak po prostu wyszli. Po ochroniarzu niestety nic nie zostało. Został spłaszczony jak placek. Nic się nie dało już zrobić,więc właściciel kina zrobił z niego wycieraczkę.
thekornelka69 (1)
thekornelka69 (2)Dzisiaj postaram się dodać jeszcze jeden. Za to,że tak długo nie było (aż 5 dni XD) (2)
CZYTASZ
Sutami Podróżnika
HumorJest to nietypowa książka dla wielkich fanów sutów (jesteś nim, nawet jeśli o tym nie wiesz). Opowiada o losach Sutuski, właścicielce nabrzmiałych gruczołów, która ma wiele ciekawych przygód. Jeśli chcecie je poznać i dołączyć do naszej wattpadowej...