Po skończonych zajęciach ruszyliśmy z Harrym wprost na błonie Hogwartu.Chodziliśmy już dobre dziesięć minut,ale żadne z nas nie miało odwagi się odezwać.Ta cisza była przytłaczająca,nie mogłam jej już dłużej znieść
- Harry,stój
- Coś się stało? - spytał z troską
- Nie to znaczy tak,po co zaprosiłeś mnie na ten spacer?
- Chciałem poprawić ci humor,ostatnio jesteś taka przygnębiona a jeszcze rano wydarzyła się ta sytuacją z Hermioną,pomyślałem,że dobrze ci to zrobi
- Nie jestem przygnębiona,wydaje ci się
- Tak? to dlaczego ostatni raz widziałem cię uśmiechniętą dokładnie tydzień temu?
Zatkało mnie czy on naprawdę liczy dni które minęły od ostatniego uśmiechu,który u mnie widział. Otworzyłam buzie,ale nie wiedziałam co mam powiedzieć.Widziałam po jego minie,że właśnie dotarł do niego sens słów,które wypowiedział.Na jego policzkach pojawiły się dwa słodkie rumieńce
- Wiesz,lepiej będzie jak sobie już pójdę
- Czemu,powiedziałem coś nie tak?
- Szczerze?
- Tylko,szczerze
- Tak,powiedziałeś
Widziałam na jego twarzy wielkie zdziwienie,na pewno nie oczekiwał takiego obrotu sprawy
- Czy to chodzi o to co powiedziałem o twoim uśmiechu?
- Nie,chodzi o to co powiedziałeś mi w pokoju życzeń
Widziałam jak usilnie próbuje sobie przypomnieć co to mogło być.Głosik w mojej głowie mówił przerwij to puki nie jest za późno,ale ja nie chciałam tego przerywać,już nie w tym momencie
- Powiedziałeś mi,że stanąłeś w mojej obronie,ponieważ jestem dla ciebie ważna,a potem nazwałeś mnie swoją przyjaciółką
- Ja,nie rozumiem co takiego złego było w tych słowach
- Wiesz z reguły dziewczyny po słowach jesteś dla mnie ważna,nie chcą usłyszeć jesteś moją przyjaciółką
- A co chcą?
- Nie wiem,może np. czuje coś do ciebie albo zakochałem się w tobie
Nic nie mówiąc podszedł do mnie i wziął moją twarz w swoje dłonie
- Jesteś dla mnie ważna i mimo tego,że próbowałem z tym walczyć,czuje coś do ciebie
- Czemu próbowałeś z tym walczyć?
- Bo wszyscy na których mi zależy,zawsze przeze mnie cierpią i nie chciałem,że by i ciebie spotkał taki los
- Na pewno to nie jest twoja wina Harry,a poza tym ja też do ciebie coś czuje i nie zamierzam z tym walczyć
Po tej wypowiedzi przymknęłam oczy i złożyłam na ustach Harrego delikatny pocałunek,nie musiałam długo czekać na odpowiedzieć.Jego usta były takie miękkie,delikatne z resztą jego pocałunki też.Czułam jak by nasze usta były stworzone dla siebie.Kiedy skończyliśmy pogładziłam Harrego po twarzy i poprawiłam mu okulary,które przekrzywiły się podczas naszego pocałunku
- Czy my teraz ...
- Nie wiem,a chciałbyś?
- A ty?
- Nie odpowiada się pytaniem na pytanie
Ruszyłam w kierunku szkoły, po przejściu parunastu metrów odwróciłam się w kierunku stojącego chłopaka i krzyknęłam
- Ja bym chciałam
Widziałam jak na jego twarzy pojawia się uśmiech.Pomyślałam,że co ma być to będzie
CZYTASZ
Anna Dumbledore - Potter [ ZMIANY ]
FanfictionSzanowni czytelnicy, Począwszy od 3 maja 2019 r. historia Anny Dumbledore i Harrego Pottera ulegnie zmianie. Każdy napisany do tej pory przeze mnie rozdział zostanie poprawiony. Uwaga!!!! Pojawią się zmiany w fabule które mam nadzieję przypadną wa...