Rozdział 33

1.7K 100 45
                                    

Następnego ranka stałam samotnie w ogrodzie państwa Weasley.Wciąż w uszach dźwięczały mi słowa Ginny. Jak ona mogła tak powiedzieć, przecież to nie dorzeczne. A może ona ma trochę racji, może Harry jest ze mną tylko z poczucia obowiązku

- Hej

- Hej - odpowiedziałam odwracając się 

- Coś się stało? - spytał z troską Harry

- Nic się nie stało, wszystko jest w jak najlepszym porządku - spuściłam wzrok

- Spójrz na mnie - rozkazał podchodząc do mnie bliżej i łapiąc mnie za podbródek  - Co się dzieje?

- Czy ty mnie kochasz?

- Co to za pytanie? Przecież wiesz

- No,ale odpowiedz mi

- Kocham cię najbardziej na świecie

- Ja ciebie też - przytuliłam go najmocniej jak potrafiłam, jego ręce powędrowały na moje plecy

-  Hej,gołąbeczki mama woła na śniadanie - usłyszeliśmy w oddali głos Rona

- Już idziemy - krzyknął Harry 

Usiedliśmy przy stole jako ostatni, wszyscy już zajadali się potrawami przygotowanymi przez panią domu. Odrazu nałożyłam sobie dwie łyżki musu z dyni

- Chciałbym się ciebie Harry zapytać czy już wiesz kiedy znowu wyruszacie? - zaczął rozmowę pan Weasley

- Dziś w nocy

- Tak szybko - odezwała się mama Rona

- Nie możemy tracić czasu którego i tak mamy już co raz mniej

- Rozumiem,ale myślałam,że po ostatnich wydarzeniach zostaniecie trochę dłużej 

- Bardzo byś my chcieli pani Weasley,ale naprawdę nie możemy - odpowiedziała kobiecie Hermiona

Cały czas przysłuchiwałam się rozmowie, czyli to już dzisiaj znowu zostanę sam... łyżka którą trzymałam w ręku upadła na ziemie. W tym momencie spojrzenia wszystkich obecnych skierowały się na mnie 

- Ania, wszystko w porządku? - spytał Harry

- Kochanienka co się dzieje? - podeszła do mnie pani Wesley

- Ja coś poczułam

- Co takiego?

- Boże to było takie dziwne

- Coś cie boli? - spytał z niepokojem mój chłopak

- Nie tylko .... - moja ręka mimowolnie powędrowała na mój brzuch znowu miałam to uczucie

Pani Weasley położyła swoją rękę tuż obok mojej po chwili na jej twarzy zagościł uśmiech

- Nie ma się co martwić, wszystko jest w porządku

- Ale co to było

- Nic takiego po prostu zaczynasz czuć ruchy dziecka

- Ale,jak to?

- No normalnie na pewnym etapie ciąży oprócz rosnącego brzucha zaczynasz czuć jak twoje dziecko zaczyna się ruszać

- Czyli to normalne? dopytywał Harry

- Tak, to znaczy,że wasz dzidziuś rośnie

Uśmiech zagościł na mojej twarzy,pierwszy raz poczułam,że rośnie we mnie nowe życie.Taka mała osóbka która powstała ze mnie i Harrego.


Anna Dumbledore - Potter [ ZMIANY ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz