Nastał wieczór, właśnie wyszłam z łazienki po wieczornej toalecie. Cały czas nie mogłam przestać myśleć o sytuacji która się wydarzyła. Usiadłam na łóżku i zaczęłam czytać podręcznik do eliksirów. Po przeczytaniu paru stron usłyszałam pukanie do drzwi
- Proszę - krzyknęłam
Drzwi się otworzyły a w nich stanął Harry
- Nie przeszkadzam? - zapytał niepewnie
- Nie, wchodź - odpowiedziałam odkładając książkę na bok
Zamknął za sobą drzwi, po czym bez słowa podszedł i usiadł koło mnie na łóżku
- A gdzie Hermiona?
- Od tygodnia jest prefektem naczelnym i ma osobny pokój, mówiłam ci o tym, ale jak widać nie słuchałeś mnie
- Nie chce się kłócić
- A myślisz,że ja chce? kiedy cie dzisiaj zobaczyłam na tej podłodze byłam przerażona, nie wiedziałam co się z tobą dzieje, a ty po tym jak się ocknąłeś zachowałeś się jak kompletny idiota
- Przepraszam cię za to
- I jeszcze te tajemnice z moim dziadkiem, o czym tak ważnym rozmawialiście, że musiałam wyjść
- Nie mogę ci powiedzieć - powiedział spuszczając głowę
- Harry, jestem twoją dziewczyną, kocham cię, naprawdę możesz mi ufać
- Boje się,że nie zrozumiesz
- Obiecuję,że się postaram
- W zeszłym roku po tym jak Bellatrix zabiła Syriusza, rzuciłem w nią zaklęcie cruciatus, byłem w tedy taki wściekły.Po chwili po czułem, że znikam, okazało się, że Voldemort zawładnął moim ciałem. W tedy udało mi się go pokonać, ale od tego momentu mam wizje. Od kiedy się pojawiłaś w moim życiu prawie w ogóle ich nie było, ale to co zobaczyłem dzisiaj ....
Widziałam jak w jego oczach pojawiają się łzy.Pocałowałam go w policzek, po czym przytuliłam się do niego.
- Najpierw zobaczyłem nasze pierwsze spotkanie i pocałunek na błoniach, potem palący się Hogwart, a na koniec Voldemorta który rzuca w ciebie Avadą. Ja nie mogę ciebie stracić
- Harry nie stracisz, obiecuje. To są tylko jakieś głupie wizje którymi Voldemort chce ciebie osłabić
- Kocham cię - powiedział odgarniając kosmyk włosów z czoła
- Ja ciebie też
- Czyli to znaczy,że już się na mnie nie gniewasz?
- Nie, nie gniewam się
- To dobrze, ok to lecę, kolorowych snów - powiedział całując mnie w czoło
- Nie musisz iść, jak chcesz to możesz zostać
- Naprawdę
- Mhy, mam duże łóżko
- Ale nie mam piżamy
- Myślę,że wspaniały pan Potter wie jak sobie z tym poradzić
Po paru minutach leżeliśmy w łóżku twarzami skierowanymi w swoim kierunku
- Dziękuje,że mi powiedziałeś
- Nawet nie wiesz jak mi ulżyło
- Tylko musisz mi obiecać, że będziesz mi od razu mówił o takich rzeczach
- Obiecuje
CZYTASZ
Anna Dumbledore - Potter [ ZMIANY ]
FanfictionSzanowni czytelnicy, Począwszy od 3 maja 2019 r. historia Anny Dumbledore i Harrego Pottera ulegnie zmianie. Każdy napisany do tej pory przeze mnie rozdział zostanie poprawiony. Uwaga!!!! Pojawią się zmiany w fabule które mam nadzieję przypadną wa...