Miniaturka | Przecież nie tak miało być

1.6K 67 22
                                    

Pewnego sierpniowego dnia 23 letni mężczyzna o kruczo czarnych włosach wszedł do kuchni w której jego piękna żona przygotowywała śniadanie

- O już wstałeś, wczoraj tak zabalowaliście z Ronem,że myślałam,że do południa to nie ma szans,żeby cie wyciągnąć z łóżka - przywitała męża rudowłosa

- Jak widzisz wstałem sam - odpowiedział posępnie, po czym usiadł przy kuchennym stole

- Oj widzę,że ktoś tu dzisiaj nie ma humoru,może przepyszna jajecznica poprawi ci nastrój

Nim się obejrzał pojawił się przed nim talerz gorącej jajecznicy, nienawidził tego dania lecz nigdy nie miał w sobie dość odwagi,żeby powiedzieć o tym swojej żonie. Z wielką nie chęcią wziął widelec do ręki i zaczął jeść swoje śniadanie

Kiedy już prawie kończył posiłek, przez otwarte okno wleciała sowa która rzuciła przed nim nowy numer Proroka Codziennego. Mężczyzna od razu z wielką ciekawością wziął najnowszy numer gazet. Zaczął wodzić swoim wzrokiem po pierwszej stronie gazety

Zamarł

Wielkimi literami był napisany tytuł artykułu ŚLUB ROKU! poniżej znajdowało się zdjęcie pary młodej wraz z księdzem. Od razu jego wzrok skupił się na tekście

W dniu wczorajszym w małym miasteczku o wdzięcznej nazwie New Hamp odbył się przez wielu czarodziejów za taki uważany Ślub roku. Anna Dumbledore wyszła za mąż za sławnego czarodzieja William Hartmana. Na wczorajszą uroczystość przybyło wielu sławnych czarodziejów i czarownicym w tym między innymi Hermiona Granger która była również druhną panny młodej. Wszyscy zebrani goście zastanawiali się czy na ślubie roku pojawi się były narzeczony panny Dumbledore,nie kto inny jak sam Harry Potter. Niestety nie dane nam było zobaczyć Pana Pottera. Jak donosi nasze źródło spędzał on wczorajszy dzień wraz ze swoją piękną żoną Ginewrą oraz jej rodziną. Wracając do państwa młodych cała redakcja Proroka Codziennego przesyła najserdeczniejsze życzenia młodej parze.

Wasza Rita Sketter


Nie mógł uwierzyć w to co właśnie przeczytał, przecież to nie tak miało być, przecież to on miał stać naprzeciwko niej,a nie jakiś głupi William. Czemu życie jest takie nie sprawiedliwe, pokonał go uratował cały magiczny świat, lecz tamtego dnia stracił dwie najważniejsze osoby w swoim życiu ukochaną kobietę i jeszcze nie narodzone dziecko

- Kochanie - usłyszał za swoich pleców - dostałam właśnie sowę od mamy,że zaprasza nas na obiad

- Coś mówiłaś?

- Tak,że mama zaprasza nas na obiad - powtórzyła siadając przy stole - Co jest takiego ciekawego w tej gazecie,że mnie nie słuchasz

- Sama zobacz - powiedział podając kobiecie gazetę

Rudowłosa z uwagą zaczęła czytać artykuł z pierwszej strony gazety

- Nie no to jest bezczelność - krzyknęła - jak ona mogła mi to zrobić, jak ja ją prosiłam żeby została moją druhną to odmówiła. No,ale ja wiedziałam,że ona zawsze wolała Ankę, nawet te życzenia które napisała w karcie ślubnej pamiętasz "Harry mam nadzieje,że kiedyś znajdziesz szczęśnie" Boże jak mój brat mógł się ożenić z taką dwulicową jędzą

- Uspokój się

- Masz racje to ja jestem twoją żoną i to ja zrobie to czego ta cała wspaniała Ania nie potrafiła

Harry spojrzał na kobietę pytająco

- No urodzę ci dziecko - dodała głaszcząc się po swoim już mocno zaokrąglonym brzuszku

- Zabraniam ci kiedykolwiek wspominać o Ani i naszym dziecku, rozumiesz - krzyknął

- Jak ty tak możesz krzyczeć na własną żonę

Wstała z impetem i swoje kroki skierowała w stronę salonu. Mężczyzna schował twarz w dłonie, a w jego głowie cały czas kołatały się słowa,że przecież nie tak miało być.


Anna Dumbledore - Potter [ ZMIANY ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz