Puk Puk
- Proszę - usłyszałem
Wziąłem jeszcze dwa głębokie oddechy i złapałem za klamkę, drzwi bez problemu odpuściłem
- Harry - zawołała, uśmiechając się przy tym radośnie, siedziała na łóżku przykryta kocem, koło niej leżała jakaś książką
- Jak się czujesz? - zacząłem łagodnie siadając koło niej
- Dobrze, jak na to,że ciągle nic nie pamiętam
- Ja właśnie w tej sprawie, Hermiona coś znalazła
- Co takiego?
- Podobno istnieje pewien eliksir....
- To cudownie - przerwała mi - Hermiona go przyrządzi i wszystko wróci do normy
- Nie do końca, bo......
- Bo co?
- To jest bardzo silny eliksir i jednym z jego składników jest parwatek, który nie jest zalecany w ciąży, bo powoduje poronienie
- Trudno, do porodu jakoś wytrzymamy,a potem wszystko będzie dobrze
- Ania, posłuchaj mnie - złapałem jej dłoń - po porodzie będzie już za późno
- Jak to?
- W twojej głowie wciąż zachodzą zmiany z każdym dniem zapominasz coraz więcej
- Co ty opowiadasz - pokręciła głową z niedowierzaniem
- Bardzo proszę proste pytanie, jak ma nazywa się twój dziadek?
- Dumbledore, tak jak ja
- A imię
- A...... - wyraz jej twarzy z każdą sekundą stawał się coraz smutniejszy - Czy to znaczy,że... muszę wybrać... pomiędzy moim życiem,a życiem dziecka - w jej oczach pojawiły się łzy
- Przykro mi - spuściłem głowę
- Wcale nie jest ci przykro
- Co ty mówisz? - spojrzałem na nią
- Nie jest, bo ty wcale mnie nie kochasz, bo gdybyś mnie kochał to nie pozwoliłbyś aby mnie porwali i zrobili coś takiego
Nie wytrzymałem, wstałem i czym prędzej wyszedłem trzaskając drzwiami. Zbiegłem schodami na dół i skierowałem się w kierunku drzwi
- Harry - zawołała Hermiony
Wyszedłem, nogi same skierowały mnie w kierunku plaży. Spojrzałem na słońce które zaczęło chować się pod taflą oceanu
- Harry - usłyszałem głos mojej przyjaciółki - Co się stało?
- Rozmawiałem z Anią o eliksirze
- I co?
- Straciłem ją, Voldemort zabrał mi ostatnią osobę na której mi zależało
- Nie mów takie, przecież ona żyje
- Tak i co z tego jak niedługo będzie ludzkim posągiem wpatrującym się w ścianę
- Hermiono - odwróciłem się w kierunku dziewczyny - musisz przyrządzić ten eliksir
- Harry, ale co z dzieckiem
- Nie ważne - krzyknąłem - jeżeli muszę je poświęcić to trudno,ale muszę odzyskać moją Anię, po prostu muszę
- A co jej potem powiesz?
- Czasami trzeba kogoś poświęcić,aby ktoś inny mógł żyć - szepnołem
CZYTASZ
Anna Dumbledore - Potter [ ZMIANY ]
Hayran KurguSzanowni czytelnicy, Począwszy od 3 maja 2019 r. historia Anny Dumbledore i Harrego Pottera ulegnie zmianie. Każdy napisany do tej pory przeze mnie rozdział zostanie poprawiony. Uwaga!!!! Pojawią się zmiany w fabule które mam nadzieję przypadną wa...