Kochani. Mam wspaniałą wiadomość! Jestem w szpitalu. Wczoraj wieczorem weszli lekarze. Bardzo się bałam, że rak jest w innym miejscu np. tarczycy, ale nie! Lekarze z wielkim uśmiechem na twarzy dali mi jasno do zrozumienia że raka już całkowicie nie ma. Jak to się stało? Nie wiem. Oni sami przyznali że spotykają się z z tym rzadko ale to jest możliwe. Rodzice popłakali się że szczęścia. Muszę się przyznać że ja też! Hej no przeciesz nie mam raka! To wielka ulga! Chcę was też przeprosić bo miałam operację tydzień temu. Nie chciałam się z wami tym dzielić bo miałam ich już kilka o czym dobrze wiecie ale żadna się nie udawała. Ta za to okazała się błogosławieństwem dla mnie i całej mojej rodziny. Wybaczcie że tak późno się dowiadujecie. Ale musiałam obdzwonić po całej mojej rodzinie! Nadal nie mogę w to uwierzyć. Jednak wart uwieżyć w cuda! Nigdy bym nie pomyślała. Więc dla pewności jestem już zwykłą nastolatką!
Pisze Wasza Mela
Tak właśnie napisałam na blogu! Umiem kłamać! Nie chcę żeby się nademną litowali. Najgorsze jednak jeszcze przed nami! Bo gdy umrę i oni się o tym dowiedzą! O wiem wymyślę że umieram na na... Coś się jeszcze wymyśli. Nareszcie mogę pisać o kosmetykach itp. Teraz tylko żeby się przyjęło! Nie mogę też wstawiać moich zdjęć bo zobaczą łysą głowę! A może profesjonalna perułka! Z prawdziwych włosów! Mama mi już taką proponowała. Mam dzisiaj świetne pomysły!
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Cześć kochani. Chcę jeszcze dodać, że Melka nie wyzdrowiała ale udaje to na swoim blogu. Jeśli ktoś nie rozumie luc chcę się dowiedzieć czemu zapraszam na rozdzialik obok. Dzięki za przeczytanie. Pozdrawiam! 💚💚💚
CZYTASZ
Nie My Chorzy
Fiksi RemajaNasza Melka czuje się coraz gorzej. Jak potoczą się jej losy? Czy pod nadzorem rodziców uda jej się spotkać z Radkiem, a może rozdzieli ich okrutna i bolesna śmierć?