Wstałam późnym wieczorem, a mama z tatą czekali przy stole.
- Możemy porozmawiać? - zapytała mama.
- O czym?
Tak wiem, wiem że miałam z nią nie gadać, ale ja też bym chciała żeby moja córka w takiej chorobie ze mną gadała. No oczywiście jagby córkę kiedyś miała. Bardzo o tym marzę , ale moja choroba jest zbyt silna abym do tego czasu przeżyła. Więc usiadłam na trzecim krześle pszy stole.
- Bo kochanie wiesz chyba, że masz silną depresję?
- Tak wiem...
- I w tym momencie nie powinniśmy się kłócić?, ale się wspierać gdyż uwierz kochanie, że dla nas to też jest bardzo ciężkie. - dodał tuż po mnie tata.
- Dobrze - odpowiedziałam z wielką skruchą.
I wtedy już nic nikt nie mówił. Tylko się przytuliliśmy. Reszta dnia wyglądała dość normalnie. Tylko, że do moich lekarstw doszły jeszcze dwie tabletki od depresji. Dla mnie to nie ma różnicy. I tak zajmuje mi 5 minut połykanie ich wszystkich. Mama kategorycznie zakazała mi przez cały dzień siedzieć w pokoju i co najmniej 1 raz wychodzić na korytarz, a gdy będzie cieplej na dwór. Więc wyszłam na korytarz. Tym razem zgadujcie kogo spotkałam... Tak macie rację znowu tego głupiego Radka. Czemu on musi być taki wspaniały?
- Hej - powiedział.
- No haj wiesz trochę się śpieszy.
On na to tylko się uśmiechnął i powiedział.
- Mela wyluzuj. Ja jestem duży i ty jesteś duża. Nie musisz się bać tego, że się zakochaliśmy bo to nie grzech.
- Ale ty niczego nie rozumiesz. Gdyby to było takie proste.
- Melka nie pieprz mi tutaj kurde.
I wtedy on się do mnie zbliżył, a ja do niego i to się stało pocałowaliśmy się.
- Nie takie trudne prawda? - zapytał żartobliwie.
- Niezwykłe...
- Wiesz za nim mi znowu uciekniesz to chciałbym abyś wiedziała, że codziennie tu czekam i będę czekał o 14.00.
- Pa.
- Pa
Potem już codziennie spotykaliśmy się na holu równo o 14.00. Całowaliśmy, gadaliśmy, przytulaliśmy. Staliśmy się parą, ale z drugiej strony ja codziennie kłamałam, a on codziennie widział we mnie inną osobę.
CZYTASZ
Nie My Chorzy
Teen FictionNasza Melka czuje się coraz gorzej. Jak potoczą się jej losy? Czy pod nadzorem rodziców uda jej się spotkać z Radkiem, a może rozdzieli ich okrutna i bolesna śmierć?