Z perspektywy Radka.
Nie spałem przez całą noc tylko włuczyłem się po mieście. Wiem oj wiem że wszystko zepsułem, ale gadałem z Blanką o tym, że nie wiem co powiedzieć Melce żeby się nie cieła. Wiedziałem, że się we mnie kocha, a ja kiedyś kochałem się w niej jednak nie wiedziałem, że tak się stanie. Powiedziała mi.
Żebym się uspokoił i odprężył bo w ciągu 10 minut ze stresu wypaliłem paczkę fajek.
I wtedy mnie pocałowała. Dobra może nie powinienem tego odwzajemniać i moje ręce nie powinny znaleźć się pod jej bluzką no, ale i tak dla mnie to nic nie znaczyło, a gdy Blanka chciała przejść dalej odmówiłem. Chociaż nie powiem było blisko. Moi rodzice musieli się denerwować bo nie wracałem do szpitala dość długo bo przez całą noc, ale nie chcę tam narazie wracać. Jest tam ta tempa Anka. Jak ja jej nie nawidzę. Co z tego, że to moja siostra. Wolałem pójść do knajpki w której nie proszą dowodu, aby zamówić whisky czy inny alkohol i fajki. W końcu nie mam jeszcze 18 lat bo dopiero za 2 lata. Dlatego tam kupuję. Zresztą pracują tam moje ziomki, a oni zawsze dadzą mi coś mocniejszego. Mam wielkiego doła. Czy to znaczy, że z nami koniec? Muszę z nią pogadać. Zadzwonię do niej. Nękam ją telefonami, aż w końcu odbiera.
- Halo ślicznotko.
- Wiesz, że nie gadasz z Blanką?
- Wiem.
- Odwalisz się w końcu?
- Mojej pięknej nie zostawię!
- Ty jesteś nawalony!
- Tylko lekko pijany moja panno.
- Nie dzwoń już do mnie! I wytrzeźwień pijaku!
I się rozłączyła. Może dzwonienie do Melki będąc pijanym nie było zbyt rozsądne, a raczej głupie. Na noc poszedłem do mojego najlepszego kumpla. Przed nim zawsze mogę się wygadać bo go nie opchodzi jaki ja jestem. Za to jest ekspertem od dziewczyn.
- I co ja kurwa zrobiłem?
- Miałeś dwie laski. Jedyne co zrobiłeś, a było to głupie, że pozwoliłeś Melce się zobaczyć z Blanką, a i jeszcze to, że nie poszłaś do łóżka z Blanką.
- Ale ja nie kocham Blanka tylko Melkę.
- Ale Blanka to też niezła dupa.
- Dla Melki do pięt nie dorasta. Melka jest piękna, słodka i bardzo mądra. To ideał!
- Jeśli tak uważasz to okey. Za to już wiesz czemu nie mam związku na stałe.
- Ta na pewno dla tego. Wcale nie dlatego, że żadna nie bierze ciebie na poważnie gdyż myślisz tylko o cyckach.
- Dobra chociaż Radek mi błędów nie wypominaj.
- Dobra lecę spać. Siemka.
- Śpisz u mnie.
- No.
- Spoko.
Położyłem się jednak zamiast spać po 2 godzinach próby uśnięca poszedłem do jadalni Bartka. Trzymał tam różne alkohole. Wziąłem wódkę i wypiłem całą. Nad ranem o 5.46 wyszedłem od Bartka i zostawiłem tylko kartkę na lodówce z napisem.Thx za nocleg. Wypiłem ci wódkę. Przypomnij żebym odkupił bo pewnie jutro już o tym zapomnę. Siema ;)
Włuczyłem się. Dopiero gdzieś około 15 czy 16 gdy mniej było ode mnie czuć poszedłem do szpitala. Na korytarzu zobaczyłem Blankę. Podeszła do mnie i powiedziała.
- Hejka misiek.
- Jaki misiek?
- No jak to jaki? Mój.
- To był 1 raz Blanka!
- A co niby ci się nie podobało? Przecież miałeś dziewczynę i co prawie poszedłeś ze mną do łóżka!
- Byłem głupi!
- Oj jeszcze zatęsknisz za mną. - krzyknęła widząc, że idę już do pokoju i, że ją ignoruję.
No chociaż już wiem jak z nią gadać. Po prostu nie gadać i ignorować tą suke.
- Hej mamo. - mówię.
- Cześć.
- Gdzie reszta?
- Ojciec na dworze, a Ania bawi się z koleżanką. Melką chyba.
- Aha...
Kurde Anka z Melką? To nie feir. Położyłem się. Założyłem słuchawki, włączyłem dobrą muzę i odpłynołem. Najbardziej lubię blues. A zespół DŻEM. To chyba jasne.
______________________________________Mam nadzieję, że 1 specjalny rozdział się podobał. I bardzo serdecznie wam dziękuję za cały tysiąc wyświetleń. Jesteście wspaniali. Piszcie co myślicie o Radku. ( Piosenka Sebastiana Riedla ptd. Cały nasz świat).

CZYTASZ
Nie My Chorzy
Teen FictionNasza Melka czuje się coraz gorzej. Jak potoczą się jej losy? Czy pod nadzorem rodziców uda jej się spotkać z Radkiem, a może rozdzieli ich okrutna i bolesna śmierć?